Reklama
Reklama

Most potoczył się po torach

fot. KMP w Lesznie
fot. KMP w Lesznie

To był widok robiący niesamowite wrażenie - stalowy kolos ociężale potoczył się po torach. W środę swoją drogę do celu rozpoczęło ważące ponad 300 ton stare przęsło mostu św. Rocha.

Kilkadziesiąt metrów to niewielki odcinek. Jednak jest to ogromna odległość, biorąc pod uwagę, że wózki kolejowe musiały udźwignąć... most. Wśrodę rozpoczęła się niezwykle trudna operacja przenosin starego przęsła mostu św. Rocha na miejsce docelowe. W środę stalowy kolos ważący ponad 300 ton, ciągnięty przez specjalne elektryczne wyciągarki,przebył niecałe 40 metrów. Następnym etapem będzie podniesienie przęsła i przełożenie torowiska do przodu - w ten sposób most będzie przesuwany. Każdego dniaprzekładanie torów będzie się odbywać trzykrotnie, o ilepozwoli na to pogoda - zapowiada kierownik budowy Kazimierz Witkowski. Codziennie przęsło ma przebywać około stu metrów. Na razie od mostu Mieszka I dzieli je blisko kilometr.

Pierwszego dnia nieoczekiwanym problemem stał się... piasek, który utrudniał pracę wyciągarek. Jednakwystarczyło kilka minut, bynietypowy transportruszył dalej. Nad pracą każdego z wózków unoszących przęsło czuwa dziesięć osób, kolejne nadzorują pracę z góry.

Najtrudniejszy moment nastąpi pod koniec miesiąca - zapowiada Kazimierz Skałecki z Zarządu Dróg Miejskich - wtedy przęsło trzeba będzie podnieść na wysokość trzech, czterech pięter i przenieść nad mostem Mieszka I. Wtedy będzie trzeba na trzy dni wstrzymać ruch na moście Mieszka I. ZDM planuje to zrobić w dniach wolnych od pracy, aby utrudnienia dla poznaniaków nie były zbyt uciążliwe.

Przenosiny przęsła na miejsce zajmą około dwóch miesięcy. Koszty transportu, montażu i odrestaurowania mostu sięgną dziewięciu milionów złotych.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Znowu zimna noc przed nami!
13℃
1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
18 km
Stan powietrza
PM2.5
6.10 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro