300 szeregowych walczy o awans: trwają egzaminy do szkoły podoficerskiej

Do końca tygodnia w poznańskiej Szkole Podoficerskiej Wojsk Lądowych trwać będą egzaminy wstępne. 300 szeregowych walczy o 200 miejsc. Po dostaniu się do szkoły i przejściu kursu żołnierze zostaną kapralami.

Od poniedziałku 300 żołnierzy bierze udział w egzaminach wstępnych do Szkoły Podoficerskiej Wojsk Lądowych w Poznaniu. Zdanie egzaminu i odbycie kursu to jedyna opcja, by z szeregowego stać się kapralem. Chętnych jest 300, a miejsc jedynie 200. - Nikt nie jest faworyzowany, nikt nie jest poszkodowany. Wszystko jest jawne, przejrzyste, sprawiedliwe i mają się dostać najlepsi z najlepszych - mówi płk Włodzimierz Chupka, szef kształcenia Rodzajów Sił Zbrojnych.

Kandydaci do szkoły podoficerskiej muszą mieć nie tylko wiedzę, ale też wytrzymałość i umiejętności. Sprawdziany prowadzone są m.in. na strzelnicy, bieżni i sali - gdzie trzeba rozwiązywać np. testy językowe. Pytania dotyczą też regulaminów. - My sprawdzamy żołnierzy z wiedzy podstawowej, którą oni zdążyli zdobyć przez lata swojej służby. Teraz muszą się pokazać z najlepszej strony - tłumaczy chor. Marcin Szubert z SPWL w Poznaniu.

Awans dla żołnierza to nie tylko prestiż, ale też podwyżka. Jako szeregowy zarabia około 2,5 tysiąca złotych miesięcznie. Jako podoficer może dostawać nawet o ponad 1000 złotych więcej.