Brutalne pobicie w gimnazjum: uczniowie bronią dyrekcję szkoły
O brutalnym pobiciu w jednym z konińskich gimnazjów pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. W środę informowaliśmy, że pracę może stracić dyrektor szkoły. Sprzeciwiają się temu uczniowie placówki.
Do pobicia doszło w ubiegłym tygodniu na terenie Gimnazjum nr 6 w Koninie. Trzech piętnastolatków pobiło młodszego kolegę w szkolnej toalecie. Chłopak z ciężkimi obrażeniami trafił do szpitala, a lekarze zadecydowali między innymi o przeprowadzeniu trepanacji czaszki. 15-latek, który pobił o rok młodszego kolegę w szkolnej toalecie, trzy najbliższe miesiące spędzi w schronisku dla nieletnich. Taką decyzję podjął w czwartek Sąd Rejonowy w Koninie. Dwóch kolejnych 15-latków, którzy brali udział w zdarzeniu, objęto dozorem kuratora.
W szkole rozpoczęto kontrole, a prezydent Konina zastanawia się nad zwolnieniem dyrektorki szkoły. W czwartek zaprotestowali przeciwko takiej decyzji uczniowie szkoły, a ich list upublicznił portal LM.pl -Pani dyrektor nie zawiniła, a za obecną sytuację odpowiedzialni jesteśmy My, nasi rodzice i ich sposoby wychowania. Drogi Panie wiceprezydencie, zamiast pozbawiać nas Pani dyrektor, która nie jest winna prosimy o wsparcie naszej szkoły monitoringiem, działającym od poniedziałku do piątku gabinetem lekarskim i opieką psychologa - napisali uczniowie w liście skierowanym do prezydenta.
W obronie dyrektorki stanęło też grono pedagogiczne -Panie Prezydencie, liczymy, że stanie Pan po stronie prawdy i po stronie pedagogów, którzy w mediach ukazani zostali w sposób karygodny i krzywdzący. Mamy przekonanie, że Pan jako osoba posiadająca wiedzę o zajściu z 24 października, pochodzącą nie tylko ze środków masowego przekazu, odstąpi od zamiaru wyciągnięcia konsekwencji wobec Pani dyrektor Ludmiły Woźniak, która działa w sposób zgodny z procedurami obowiązującymi w każdej placówce oświatowej - napisali nauczyciele.
Kontrola Kuratorium Oświaty w gimnazjum jeszcze się nie zakończyła.
