Od zadumy po radosne świętowanie. Kult zmarłych na świecie
Choć według polskiej tradycji zmarłych wspominamy w Zaduszki, to Wszystkich Świętych stało się dniem, w którym Polacy odwiedzają cmentarze i groby swoich bliskich. Kult zmarłych przybiera jednak bardzo różne formy, a często jest pretekstem do radosnego spędzania czasu.
Obchodzone współcześnie Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny to święta wywodzące się z tradycji chrześcijańskiej i dziś związane są raczej z podniosłym, pełnym zadumy nastrojem. Warto jednak pamiętać, że ich korzenie sięgają jeszcze czasów przedchrześcijańskich, a obrzędowość związana z kultem zmarłych była dużo bardziej rozbudowana. Kościół przez kolejne wieki starał się usuwać dawne tradycje i zastępować je własnymi, ale dawne obrzędy przez długi czas splatały się z tymi wprowadzonymi przez kościół. Jeszcze w XIX wieku na wschodnich rubieżach odprawiany był obrzęd Dziadów, którego opis znalazł się w poemacie narodowym Adama Mickiewicza. Był to obrzęd przywoływania duchów zmarłych i wyprawiania dla nich uczty. Jednym z ważniejszych elementów dawnych tradycji był ogień. Na cmentarzach lub rozstajach dróg rozpalano ogniska. Z jednej strony miały one służyć duchom, które mogły ogrzać się przy nich przed drogą powrotną w zaświaty, ale z drugiej strony miały chronić żywych przed złymi duchami i upiorami. Dziś wszystkie te tradycje uległy zapomnieniu, ale ich śladów możemy dopatrzyć się w zwyczaju zapalania zniczy czy rodzinnego ucztowania w domach.
Zupełnie inny charakter ma meksykańskie Dia de los Muertos, które obchodzone jest od 31 października do 2 listopada. Jest to przede wszystkim czas zabawy i stanowi połączenie tradycji prekolumbijskich z wierzeniami chrześcijańskimi. W tradycji meksykańskiej jest to czas zabawy, który należy spędzić radując się z obecności duchów zmarłych. Z tej okazji na ulicach pojawiają się stragany, na których można kupić specjalny chleb zmarłych oraz cukrowe czaszki. Meksykanie porządkują groby bliskich, które przyozdabiają kwiatami, a w domach i na ulicach ustawiane są specjalne ołtarze. Obchodom towarzyszy muzyka i śpiewy.
Japoński kult zmarłych ma związek z wierzeniami buddyjskimi. Święto O-bon obchodzone jest w połowie sierpnia, a japończycy wierzą, że duchy zmarłych przybywają wówczas na ziemię. W tym czasie na domowych ołtarzykach składane są drobne drobne ofiary z pokarmów, a domy rozświetlane są lampionami, które mają wskazywać drogę zmarłym. Japończycy odwiedzają także groby swoich zmarłych. Z kultem zmarłych związany jest też tradycyjny taniec Bon Odori. Mieszkańcy spotykają się wówczas na lokalnych festiwalach, których wiodącym elementem jest taniec. Na zakończenie obchodów japończycy puszczają na wodę lampiony, które mają zaprowadzić duchy z powrotem do krainy zmarłych.
Wiele emocji budzi z pewnością anglosaskie Halloween, które obchodzone jest w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Irlandii i Wielkiej Brytanii. Święto to ma wielu krytyków ze względu na swój współczesny, komercyjnych charakter. Warto jednak pamiętać, że choć jego geneza nie jest do końca znana, to prawdopodobnie jego korzenie sięgają czasów przedchrześcijańskiej Europy. Większość badaczy wiąże Halloween z celtyckim obrzędem Samhain. Było to święto związane z zakończeniem żniw, początkiem zimy, a także kultem zmarłych, których dusze w ten dzień pojawiały się na ziemi. Prawdopodobnie to właśnie odstraszaniu złych duchów służyły dziwaczne stroje i maski zakładane w tym czasie. Za ocean Halloween zostało trafiło dzięki irlandzkim imigrantom w XIX wieku, a następnie w połowie XX wieku - już w wersji popkulturowej - trafiło z powrotem do Europy Zachodniej. W Europie Wschodniej zwyczaj pojawił się po 1989 roku, a dziś na stałe wpisał się w kalendarz i mimo sprzeciwu kościołów chrześcijańskich praktykowany jest przez dzieci, które przebrane za strachy pukają do domów i zbierają cukierki, a także dorosłych uczestniczących w przebieranych zabawach.
Niezależnie jednak od miejsca na świecie czy formy obchodów, łączy je to, że ich intencją jest nieprzemijająca pamięć o przodkach, która jest cechą charakterystyczną wszystkich społeczności ludzkich.
Japoński taniec Bon Odori: