Degustacja wina w salce parafialnej z Budżetu Obywatelskiego. "Nikt nikogo nie rozpija"
W listopadzie i grudniu na Strzeszynie, w salce parafialnej przy ulicy Wańkowicza, odbywać się będą bezpłatne warsztaty z degustacji wina dla mieszkańców. Nasza czytelniczka przyznaje, że zaskoczyła ją nie tylko lokalizacja warsztatów, ale też fakt, że są organizowane z pieniędzy z Budżetu Obywatelskiego. Organizatorka wydarzenia zapewnia, że to jedynie degustacja, której celem jest integracja mieszkańców.
Z naszą redakcją skontaktowała się Kamila. - Piszę w sprawie, która zaskoczyła mnie i zszokowała. Na lokalnym forum znalazłam dziś ogłoszenie o warsztatach z degustacji alkoholu, które z pieniędzy podatników (Budżet Obywatelski) mają odbyć się 10 listopada w Poznaniu w - uwaga - salce parafialnej Parafii św O. Pio. Nie dość, że jest to projekt w ramach inicjatywy upowszechniającej kulturę i rekreację, a promuje spożywanie alkoholu w czasie wolnym, to jeszcze odbywa się przy Kościele - pisze. Zdaniem Kamili organizacja takiego wydarzenia na terenie kościoła może być społecznie szkodliwa.
Rzeczywiście, warsztaty odbywają się w ramach projektu "Rekreacja na Strzeszynie" organizowanego przez Fundację Centrum Rozwoju Kultury i Edukacji z pieniędzy pozyskanych w ramach Budżetu Obywatelskiego. Wydarzenie nazwano "Warsztaty na temat doboru wina do potraw wraz z degustacją" i zaplanowano na 10 listopada oraz 1 grudnia. Udział w nich jest bezpłatny, ale trzeba się zapisać. - W ramach "Rekreacji na Strzeszynie" organizujemy szereg wydarzeń mających na celu integrację mieszkańców - mówi Elżbieta Świtalska z fundacji. - Wszystkie były konsultowane z osiedlowymi radnymi. Jednym z nich są warsztaty z doboru wina, na których nikt nikogo nie rozpija. Te warsztaty to okazja dla mieszkańców do wyjścia z domu, spotkania się, porozmawiania, być może założenia jakiegoś klubu np. seniora - dodaje.
Arleta Matuszewska z Rady Osiedla Strzeszyn zaznacza, że degustacja to tylko jedna z pozycji w bardzo szerokim wachlarzu zajęć. - Staramy się, aby oferta była dopasowana do wielu grup wiekowych. Równocześnie bardzo dziękujemy księdzu, który jest otwarty na współpracę i umożliwia nam korzystanie z salki parafialnej - tłumaczy. - Staramy się wyciągać ludzi z domów, dawać im okazję do integracji - mówi. Matuszewska nie ukrywa, że przykre jest to, że niektórym takie działania najwidoczniej się nie podobają.
Wydarzenia w ramach "Rekreacji na Strzeszynie", a tych jest wiele, odbywają się nie tylko na terenie salki parafialnej, ale też szkoły podstawowej nr 1. Są to m.in. teatry pudełkowe, śpiewanki z mieszkańcami czy spotkania z bajką i baśnią. - Korzystamy z pomieszczeń, które są nam użyczane na cele przeprowadzenia projektu - kończy Świtalska.
Najpopularniejsze komentarze