Facebook kasuje profile i strony narodowców
Z Facebooka zniknęły już między innymi strony Marszu Niepodległości i Organizacji Narodowo-Radykalnej. Blokowane są także prywatne profile ich działaczy.
O sprawie zrobiło się głośno dzięki wpisowi prezesa Ruchu Narodowego na Twitterze -Skasowali profile z setkami tysięcy obserwujących i wielomilionowymi zasięgami. Stowarzyszenie Marsz Niepodległości - 250 tys. fanów. Ruch Narodowy - 170 tys. Młodzież Wszechpolska - 80 tys. - wylicza Robert Winnicki.
Działania wymierzone w radykalną prawicę trwały od dłuższego czasu, a Facebook konsekwentnie usuwał przywracane lub nowe strony. Blokowane są też prywatne profile narodowych działaczy -Cenzurując nas, tak naprawdę nas wzmacniają. Zresztą, to tylko profile. Jesteśmy wszędzie, akcje są każdego dnia. Przyszłość należy do nas! - napisał w serwisie Twitter Tomasz Dorosz, zastępca kierownika głównego ONR.
Nie ma jednak wątpliwości, że to zaklinanie rzeczywistości. Dziś Facebook to najpopularniejszy serwis społecznościowy na świecie, a swoje konto w nim ma blisko 80% polskich internautów. Z popularnego wśród osób publicznych Twittera korzysta zaledwie 14% internautów. Narodowcy nie zamierzają się poddać i na 5 listopada zapowiadają manifestacją pod siedzibą polskiego oddziału Facebooka -Będziemy się domagać równego traktowania, bo dziś mamy do czynienia z metodyczną akcją usuwania stron. Jest wymierzona nie tylko w organizacje i stowarzyszenia, ale także w samych użytkowników, którzy chcieli nasze strony obserwować. Myślimy też o krokach prawnych, ale to skomplikowane, bo FB nie jest polską firmą - mówi, cytowany przez Gazetę Wyborczą, Witold Tumanowicz z Marszu Niepodległości.
Dziennikarze Gazety Wyborczej zapytali o problemy narodowców przedstawicieli Facebooka. Ci wyjaśniają, że materiały do usunięcia zgłaszają sami użytkownicy, a zgłoszenia są analizowane przez całodobowy zespół pracowników -Pracownicy weryfikujący raporty działają bezstronnie. Sprawdzają, czy zgłoszone treści są zgodne ze standardami społeczności, natomiast nie biorą pod uwagę przekonań politycznych ich autorów. Po usunięciu materiału informujemy o tym jego autora. Dalsze naruszanie standardów skutkuje czasową blokadą, a jeśli naruszenie zasad mimo wszystko nadal ma miejsce, zawieszamy takie konto - informuje Facebook.
Najpopularniejsze komentarze