Zderzenie z ptakiem opóźniło wylot samolotu
Dodano wtorek, .00.0000 r., godz. 00.00
Przez siedem godzin pasażerowie, którzy mieli odlecieć z Ławicy do Londynu musieli czekać na start samolotu. Powodem opóźnienia była kolizja maszyny z... ptakiem.
Samolot z Londynu do Poznania przyleciał w środę o 15.30.Pół godziny później maszyna miała ruszyć w powrotną drogę.Gotowi do wylotu pasażerowie zostali przewiezieni autobusem pod samolot. Po blisko godzinie oczekiwania dowiedzieli się od kapitana, że wylot tymczasowo jest niemożliwy. Ptak uderzył w samolot i muszą wszystko sprawdzić, czy jest ok. Jakiś technik ma przyjechać, sprawdzić to i podpisać papiery - relacjonował, oczekujący na wylot do Londynu Paweł Rosik.
Zderzenie ogromnej maszyny z ptakiem może się wydawać błachostką. Jeśli jednak dojdzie, nawet do niegroźnej na pozór, kolizji w powietrzu stan techniczny samolotu musi zbadać technik specjalista, w tym przypadku Brytyjczyk.
Ostatecznie ogłoszono nową godzinę odlotu na 22.