Nie żyje Andrzej Wajda
Andrzej Wajda - legenda polskiego kina i najsłynniejszy polski reżyser zmarł w nocy z niedzieli na poniedziałek. Miał 90 lat. Jego ostatni film "Powidoki" trafi do kin na początku przyszłego roku.
Smutna informacja o śmierci Andrzeja Wajdy obiegła świat w nocy z niedzieli na poniedziałek. Reżyser, najwybitniejszy w naszym kraju, miał 90 lat. Chorował, kilka dni temu został przyjęty do szpitala. Jego bliscy i współpracownicy wierzyli jednak, że Wajda wróci do domu.
To on jest twórcą pozycji tak ważnych w polskiej kinematografii - filmów "Popiół i diament", "Ziemia obiecana", "Człowiek z marmuru", "Panny z Wilka" czy "Katyń". Wiele z nich było nominowanych do Oscara. Sam reżyser otrzymał nagrodę Amerykańskiej Akademii Filmowej w 2000 roku - za całokształt twórczości. Ale jego pracę nagrodzono też m.in. Złotym Niedźwiedziem czy Złotym Lwem.
Kondolencje po śmierci wybitnego reżysera płyną nie tylko z Polski, ale też z innych krajów. - Zmarł Andrzej Wajda, wybitny polski reżyser, laureat Oscara. Cześć Jego pamięci - informuje Kancelaria Prezydenta. - Wszyscy jesteśmy z Wajdy. Patrzyliśmy na Polskę i siebie samych przez Niego. I lepiej rozumieliśmy. Teraz będzie trudniej - wyjaśnia Donald Tusk. - Dziś Polska straciła wybitnego człowieka. Na filmach #AndrzejWajda wychowywało się kilka pokoleń. Wielki żal - pisze na Twitterze Marek Kuchciński, marszałek Sejmu.
- To jest jeden z tych końców świata w filmie, których trudno uniknąć, ale których nie sposób przetrwać bez łez. Dobrze że trzy tygodnie temu na festiwalu w Gdyni zdążył jeszcze przekonać się jak bardzo był przez swoich widzów szanowany i kochany. Na stojąco! Za wszystkie filmy - te genialne, i te które z różnych powodów nie wyszły tak jak miały wyjść - dziękuję Panie Andrzeju - pisze na Facebooku Tomasz Raczek, krytyk filmowy i publicysta.
Ostatnim filmem Andrzeja Wajdy są "Powidoki". Premiera odbyła się we wrześniu, ale w kinach film będzie można zobaczyć na początku przyszłego roku. Obraz ma być polskim kandydatem do Oscara.
Najpopularniejsze komentarze