Kto zbuduje lodowisko w Poznaniu
Do konkursu ofert na budowę krytego lodowiska miejskiego zgłosiło się sześć firm. To doskonała informacja, biorąc pod uwagę, że na ślizgawkę z prawdziwego zdarzenia poznaniacy czekają już ponad cztery lata.
Jest już pomysł, wybrano miejsce, radni wyrazili zgodę i aprobatę, znalazłyby się nawet pieniądze. Pozostało jedynie wybrać odpowiedniego wykonawcę i w niedługim czasie Poznań może zyskać miejskie lodowisko z prawdziwego zdarzenia. Właśnie w środę upłynął termin zgłaszania ofert na wykonanie lodowiska. Zgłosiło się sześć firm, co należy traktować jako sukces, biorąc pod uwagę fatum,jakie dotychczas krążyło nad próbami stworzenia w poznaniu lodowiska. Teraz pozostało rozpocząć procedury konkursowe, wyłonić najlepszego oferenta i... czekać na wielkie otwarcie. Niestety, są też złe wiadomości. Procedura konkursowa może trwać nawet dwa miesiące. Dopiero po tym czasie można rozpocząć budowę. Co za tym idzie, szanse na ślizganie tej zimy są marne.
Według obecnie obowiązującego planu lodowisko powstanie na Wildzie - na tyłach obiektów sportowych POSiR. Lokalizacja w nieszczęsnym parku Kasprowicza została ostatecznie odrzucona z powodu planów budowy apartamentowców przy Arenie. Te prace z pewnością, po raz kolejny,przedłużyłyby oczekiwanie na ślizgawkę. Lodowisko w parku miało stanąć w 2003 roku - do dziś sterczą tam jedynie fragmenty fundamentów. Tymczasem budowa obiektu na Wildzie ma przebiegać sprawnie, bo tym razem miasto samo dopilnuje, aby ponownie nie zostać na lodzie.
Kryte lodowisko na Wildzie ma mieć 60 metrów szerokości i 80 długości. Obok niego, według wstępnych planów, powstanie też nowoczesna hala sportowa.