Ministerstwo Zdrowia chce zakazać sprzedaży wódki w popularnych "małpkach"
W Ministerstwie Zdrowia trwają prace, które mają doprowadzić do zmniejszenia spożycia alkoholu przez Polaków. Jednym z pomysłów jest ograniczenie sprzedaży alkoholu w butelkach o małych pojemnościach.
O działaniach resortu zdrowia poinformował Dziennik. Gazeta Prawna. Z ustaleń dziennikarzy gazety wynika, że urzędnicy chcą doprowadzić do zakazu sprzedaży popularnych małpek lub wprowadzenia zmian podatkowych tak, aby wzrosła ich cena. O potrzebie ograniczenia spożycia alkoholu, a zwłaszcza trunków wysokoprocentowych od lat mówi Polska Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, ale jej dyrektor ostrożnie wypowiada się o najnowszym pomyśle -Z jednej strony małą butelkę alkoholu można kupić taniej. Z drugiej ograniczenie może być postrzegane jako zachęta do kupowania wódki w dużych butlach - tłumaczy w rozmowie z gazetą Krzysztof Brzózka.
Zdaniem ekspertów to właśnie małpki odpowiadają za wysokie spożycie alkoholu. Blisko 1/3 alkoholu wysokoprocentowego została w 2015 roku sprzedana w małych opakowaniach. Krzysztof Brzózka sugeruje, że lepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie minimalnej ceny za porcję alkoholu, a zarządzana przez niego agencja proponuje cenę 2 złotych za 10 gram czystego alkoholu.
Taka zmiana wpłynęła by jednak na cały rynek alkoholu -To by spowodowało, że mocne piwo kosztowałoby proporcjonalnie więcej niż słabe. Obecnie za 5 zł można kupić 70 g czystego alkoholu w piwie, a to bardzo niebezpieczne. Za średnią pensję można kupić dwa i pół razy więcej alkoholu niż 13 lat temu - twierdzi Brzózka.
Sceptycznie na pomysły ministerstwa i agencji patrzą przedstawiciele przemysłu spirytusowego. W 2015 roku Polacy wypili średnio 3,2 litra mocnego alkoholu na osobę, a z danych NFZ wynika, że leczenie uzależnień od alkoholu i następstw tej choroby kosztuje 500 mln złotych rocznie.
Najpopularniejsze komentarze