Poznaniak skonstruował nietypowy rower

Zainspirowany zdjęciami i nagraniami przedstawiającymi amerykańskie rowery umożliwiające bieganie podobnie jak na orbitreku, poznaniak postanowił sam skonstruować taki pojazd. Udało się - rower można zobaczyć na poznańskich trasach. Robi wrażenie!

Andrzej z poznańskiego Starego Miasta lubi majsterkować, a taka pasja w połączeniu z czasem wolnym może prowadzić do sporych sukcesów. - Zobaczyłem w internecie zdjęcia i nagrania ze Stanów Zjednoczonych, na których widać było rower, który nie ma siodełka, tylko bardziej przypomina orbitrek. Umożliwia więc jednoczesne jechanie i bieganie - mówi. - Zacząłem się rozglądać za czymś takim i okazało się, że w USA jest firma, która produkuje takie pojazdy, ale kosztują od 3000 do 3500 dolarów i nie są sprowadzane do Europy - dodaje.

Majsterkowicz wziął więc sprawy w swoje ręce. - Postanowiłem, że sam skonstruuję taki rower. Materiały kosztowały około 1500 złotych. Pracowałem w mojej niewielkiej piwniczce. Rower był gotowy po dwóch tygodniach - opowiada.

Dziś rower ma na swoim koncie ponad 80 przejechanych kilometrów. - Wprowadziłem kilka poprawek, nie pojawiły się żadne problemy, nie miałem żadnych awarii. Jeżdżę głównie po asfaltowych nawierzchniach np. nad Jeziorem Maltańskim, na Cytadeli i tam można mnie spotkać. Początki nauki jazdy były dosyć trudne. Po prostu trochę męczyła mnie taka jazda, ale w tej chwili jest już bardzo dobrze. Dla osób aktywnych taka jazda to przyjemność, a ja się cieszę, że mogę znowu "biegać", bo wcześniej uniemożliwiały mi to bóle stawów. Na moim rowerze nie czuję żadnego bólu - kończy.

Rozmowa z panem Andrzejem we wtorkowym Poranku WTK około godziny 9.00.