Tablice z cenami przeciwko nieuczciwym taksówkarzom
W centralnych punktach miasta zawisły tablice informujące o szacunkowych cenach za kurs taksówką. W ten sposób miasto chce ukrócić samowolę kierowców i uchronić turystów przed nieuczciwymi taksówkarzami.
Temat zawyżania cen za kursy taksówką wraca w Poznaniu jak bumerang. Nieuczciwi kierowcy rzucają cień na wszystkich taksówkarzy i negatywnie wpływają na opinię o naszym mieście. Regularne kontrole, naloty policjantów i urzędników nie przynoszą wymiernych rezultatów. Na miejscu ukaranych pojawiają się kolejni oszuści. W efekcie wielu turystów, którzy po raz pierwszy odwiedzają stolicę Wielkopolski pada ofiarą nieuczciwych taksówkarzy. Co więcej, sami poznaniacy nierzadko są zdumieni, gdy usłyszą, ile muszą zapłacić za kurs.
Po Poznaniu jeździ około dwudziestu korporacji i spora grupa kierowców niezrzeszonych. O ile wśród poszczególnych firm rzadko zdarzają się nieuczciwi, to o tych drugich krążą już legendy.Niestety, korporacyjni taksówkarze także próbują zarobić więcej, przy mniejszymwysiłku. Tak było np. z firmą, która miała monopol na kursy z Ławicy. Okazało się, że żądali od klientów nawet dwa razy więcej, niż się należało za kurs. Oczywiście firma straciła umowę z lotniskiem, a jej miejsce zajęła inna. Aby zminimalizować możliwość oszukiwania, do taksówek wprowadzono kasy fiskalne. Jednak sytuacje, kiedy kasa akurat "się zepsuła" albo "skończył się papier i nie ma, jak wydrukować paragonu" zdarzają się dość często. W efekcie, nigdy nie można mieć pewności, na jakiego kierowcę trafimy.
Najnowszą bronią wymierzoną przeciwko nieuczciwym taksówkarzom są... tablice. Na Ławicy, Dworcu Głównym i Zachodnim, a także na dworcu PKS zawisły specjalne tablice, na których wypisane sąmaksymalne dopuszczoneceny za przejazd taksówką w konkretne miejsce. Informacjedotyczą około 40 najczęściej odwiedzanych miejsc w Poznaniu. Na tablicachsą wypisane odległości (w kilometrach) do poszczególnych miejsc, na przykład na uczelnie, do hoteli, muzeum czy na targi. Osoby odwiedzające stolicę Wielkopolski, po polsku i po angielsku, będą mogły się zorientować ile, mniej więcej, wyniesie ichprzejazd taksówką w konkretne miejsce.Dzięki takim cennikom nikt nie da się oszukać, a sami taksówkarze będą musieli się poważnie zastanowić, czy w tej sytuacji ryzyko im się opłaci. Tablice zawierają także numery telefonów, pod którymi można zgłaszać wszelkie nieprawidłowości. Informują także, że bez wyjątków, taksówkarz ma obowiązek wręczenia klientowi paragonu.
Tablice będą jedynie informować, nie będą jednoznaczne z rzeczywistą opłatą w danej korporacji. Jednak wiedząc, ile powinna wynieść opłata za kurs, klienci będą bardziej pewni siebie i od razu zorientują się, że zostali naciągnięci. Wtedy pociągnięcie kierowcy-naciągacza do odpowiedzialności będzie znacznie ułatwione.
