Ustawa o zakazie handlu trafiła do sejmu. W niedzielę nie zrobimy zakupów?
Złożony m.in. z NSZZ "Solidarność" Komitet Inicjatywy Ustawodawczej złożył w sejmie projekt ustawy dotyczący zakazu (a właściwie ograniczenia) handlu w niedzielę. Podpisało się pod nim 350 tysięcy osób. Teraz zajmą się nim posłowie.
Obywatelskie projekty wymagają 100 tys podpisów poparcia. Związkowcom (i współpracującym z nimi organizacjom) udało się znacznie przekroczyć tę liczbę. Zapowiedzieli równocześnie, że będą kontynuowali zbieranie podpisów aż do momentu parafowania gotowej ustawy przez prezydenta.
Projekt zakłada zakaz handlu m.in. w wielkich placówkach handlowych, czy punktach prowadzonych przez franczyzobiorców lub na zasadzie agencji. Wyklucza też np. handel obwoźny i obnośny.
Od reguły istniałaby wyjątki, takie jak stacje benzynowe (z ograniczeniami), piekarnie, apteki, niewielkie kioski, punkty sprzedające pamiątki czy sklepiki ulokowane np. na lotniskach.
W roku istniałoby kilka niedziel wolnych od zakazu: m.in. poprzedzające święta Bożego Narodzenia i Wielkanoc.
Projektem zajmie się teraz parlament. Lider PiS, Jarosław Kaczyński, wypowiadał się o nim pozytywnie. Ustawa na pewno nie przejdzie jednak przez sejm i senat w niezmienionej formie - politycy muszą mieć na względzie jej skutki dla gospodarki, chociażby niższe wpływy do budżetu czy redukcję miejsc pracy.
Najpopularniejsze komentarze