Święty Marcin: wycięto kilka drzew z pasa zieleni
Z pasa zieleni rozdzielającego jezdnie ulicy Święty Marcin zniknęło kilka drzew. - Takiej bezczelności i lekceważenia mieszkańców nie widziałam - pisze czytelniczka. Zarząd Dróg Miejskich wyjaśnia, że drzewa trzeba było wyciąć ze względu na wprowadzaną tu Strefę Tempo 30.
W ubiegłym tygodniu rozpoczęto prace związane z poszerzaniem Strefy Tempo 30 w centrum Poznania. Roboty odbywają się m.in. na ulicy Święty Marcin. Jak zauważa nasza czytelniczka, ostatnio właśnie z ulicy Święty Marcin (z rejonu skrzyżowania z ul. Kantaka) zniknęły rosnące tu od wielu lat drzewa. - Jaki jest powód dewastacji środowiska przez wycinkę zdrowych, prawie trzydziestoletnich, drzew stanowiących jedyny element natury i ozdoby szkaradnego ich otoczenia - dopytuje Hanna. - Jestem mieszkanką ulicy Święty Marcin od 50 lat i takiej bezczelności i lekceważenia mieszkańców jeszcze nie widziałam. Kolejny chory pomysł - chcielibyśmy znać z imienia i nazwiska autora tego pomysłu - dodaje.
Zarząd Dróg Miejskich wyjaśnia, że drzewa wycięto właśnie w związku z poszerzaniem Strefy Tempo 30. - Wycinka drzew na ulicy Święty Marcin na wysokości ul. Kantaka ma związek z wprowadzaniem Strefy Tempo 30 na ulicy Święty Marcin i wytyczeniem nowego przejścia dla pieszych przez ul. Święty Marcin między ulicami Garncarską a Kantaka - tłumaczy Tomasz Libich z ZDM.
Prace powinny się zakończyć jeszcze w sierpniu. To jednak dopiero początek zmian, jakie mają zajść na ulicy Święty Marcin. Od kilku lat trwają prace nad projektem wielkiej metamorfozy trasy, która kiedyś była jedną z najważniejszych w mieście. Dobra informacja jest taka, że zmienią się nie tylko elementy infrastruktury, ale też ma się tu pojawić nowa zieleń.
Najpopularniejsze komentarze