Jeden odsunięty, drugi podejrzany
W piątkowym meczu Lecha z Koroną Kielce nie zagra były gracz Kolejorza, a obecnie Korony -Marcin Drzymont. Zawodnik znajduje się na ujawnionej przez Zagłębie Sosnowiec "czarnej liście" osób zamieszanych w korupcję w latach 2003-2005 i kielecki klub zdecydował się nie desygnować zawodnika do gry aż do wyjaśnienia sprawy. Mecz sędziować będzie arbiter Gilewski, którego nazwisko również pojawia się ponoć w aktach prokuratury.
Drzymont grał w barwach Zagłebia przez siedem sezonów, później reprezentował barwy Odry Wodzisław iKolportera Korony Kielce skąd trafił do Lecha. W poznańskiej drużynie zagrał w 19 meczach ekstraklasy, jednak z powodu rozbieżności oczekiwań finansowych pomiędzy Lechem a Koroną zawodnik znów zakłada czerwono-żółtą koszulkę kieleckiego klubu.
W wydanym w piątek oświadczeniu władz Korony czytamy że "Właściciel Kolportera Korony wspólnie z zarządem klubu podkreśla, że nigdy nie tolerował i nie będzie tolerował działań korupcyjnych, niezależnie od tego, czy będą one skierowane przeciwko Kolporterowi Koronie, czy jakiemukolwiek innemu klubowi piłkarskiemu".
Piłkarska afera trwa i z pewnością z piłkarskiej mapy Polski zniknie jeszcze kilka nazwisk. Coraz częściej, w związku z korupcją, wymienia się także nazwisko jednego z najlepszych polskich sędziów - Grzegorza Gilewskiego. Arbiter, który ma reprezentować polskich sędziów na mistrzostwach Europy jest wymienany w gronie potencjalnych podejrzanych o ustawianie spotkań piłkarskiej ekstraklasy - jak podaje "Dziennik" jego nazwisko pojawia się w aktach prokuratury i w zeznaniach kilku aresztowanych działaczy.
Mecz jest zatem pełen podtekstów i pozostaje nam mieć nadzieję, że wynik spotkania będzie zależał tylko i wyłącznie od sportowej rywalizacji. Przypomnijmy, że Lech zagra bez kontuzjowanych Piotra Reissa i Bartosza Bosackiego. Początek spotkania w piatek o 20.00.