Stacje roweru miejskiego na miejscach parkingowych: "przestrzeń posłuży większej liczbie osób"
Wracamy do sprawy montowania stacji Poznańskiego Roweru Miejskiego na miejscach parkingowych. W poniedziałek pokazaliśmy, że do takiej sytuacji doszło na ulicy Kościuszki. Nie jest to jedyne takie miejsce. Czytelnicy informują, że podobnie jest na ul. Marcelińskiej oraz Masztalarskiej. Mamy odpowiedź oficera rowerowego, która... nie ucieszy kierowców.
TUTAJ pisaliśmy o stacji roweru miejskiego, którą zamontowana na ulicy Kościuszki kosztem miejsc parkingowych dla aut. Sprawa zdenerwowała mieszkańców, którzy skarżą się, że do tej pory było tu ciężko z parkowaniem, a po zabraniu kilku miejsc sytuacja jest jeszcze gorsza.
Po opublikowaniu artykułu do naszej redakcji dotarły kolejne zdjęcia stacji rowerowych montowanych na miejscach parkingowych. - Kolejna stacja rowerów miejskich zabierająca miejsca parkingowe stanęła na ul. Marcelińskiej, koło poczty. Zawsze tam był problem by zaparkować. To teraz już przez rowery o parkowaniu na pewno można zapomnieć - pisze Jakub.
Magdalena pisze natomiast o nowej stacji przy skrzyżowaniu Masztalarskiej i 23 Lutego. - Nie dość, że w zeszłym roku powstał pomnik i zabrał około 10 miejsc parkingowych, to teraz zabrali kolejne - wyjaśnia. - Mieli miejsce za pomnikiem, gdzie non stop straż miejska zakłada blokady. Stawiając w tym miejscu stację rowerową nie byłoby problemu. No ale nie, bo straż miejska by miała mniejszy dochód z blokad, a do tego lepiej zabrać kolejne miejsca parkingowe. Mamy problem ze znalezieniem miejsca na postawienie samochodu. Niedługo zabiorą w tym miejscu wszystkie miejsca parkingowe - dodaje.
Już w poniedziałek zwróciliśmy się z pytaniem w tej sprawie do urzędników. Otrzymaliśmy odpowiedź od oficera rowerowego, Wojciecha Makowskiego. Nie ucieszy ona jednak kierowców samochodów. - Staraliśmy się lokalizować stacje w przestrzeniach wolnych, słabo używanych. Nie wszędzie jednak było możliwe - zaznacza. - Część lokalizacji powstanie na miejscach służących do parkowania samochodów. Co do zasady na dwóch miejscach parkingowych dla samochodów można umieścić 10-12 miejsc na rowery, wypożyczane kilka razy w ciągu dnia. Tak więc ta sama przestrzeń posłuży o wiele większej liczbie osób niż wcześniej - dodaje.
Niektóre stacje staną w miejscach, w których auta parkowano dotąd nielegalnie. - Będą lokalizowane blisko przejść dla pieszych i na powierzchniach wyłączonych z ruchu, tam, gdzie zaparkowanie samochodu jest nielegalne i utrudnia kierowcom dostrzeżenie pieszego wchodzącego na przejście. Dzięki temu domyślny wjazd na stację będzie od strony jezdni. To powinno skłonić użytkowników PRM do jeżdżenia jezdnią, zamiast chodnikiem - tłumaczy Makowski.
Według oficera rowerowego, zabieranie miejsc parkingowych przez stacje rowerowe to częsty zabieg stosowany na zachodzie Europy. - W Paryżu lwia część 2000 stacji Velib stoi właśnie na miejscach parkingowych. W Poznaniu będzie to nadal mniejszość stacji - mówi.
Najpopularniejsze komentarze