Jaśkowak chce wojsko, ale bez apelu "smoleńskiego", publikujemy jego list do szefa poznańskiego garnizonu
Zgodnie z wtorkową zapowiedzią, w środę upubliczniono list, jaki Jacek Jaśkowiak wystosował do szefa poznańskiego garnizonu w sprawie uroczystości rocznicowych Czerwca 56. W piśmie Jaśkowiak prosi o obecność wojska na placu Mickiewicza i tłumaczy, że rezygnacja z apelu "smoleńskiego" to "troska o bezpieczny przebieg uroczystości".
Już we wtorek rano pisaliśmy o wypowiedzi Jacka Jaśkowiaka na temat apelu pamięci, który ma być odczytany w trakcie uroczystości rocznicowych Czerwca 56. Prezydent Poznania przyznał, że nie będzie asysty wojskowej w trakcie uroczystości. Przypomniał, że wystosował pismo do Ministra Obrony Narodowej, w którym prosi o rezygnację z odczytania apelu "smoleńskiego" w trakcie uroczystości, ale nie dostał na to pismo odpowiedzi. W związku z tym zdecydował się wysłać pismo do szefa garnizonu, w którym prosi o obecność wojska na pl. Mickiewicza we wtorek.
Dziś upubliczniono treść listu Jacka Jaśkowiaka do generała Dariusza Malinowskiego, dowódcy Garnizonu Poznań. - Nie wyobrażam sobie rocznicowych spotkań w miejscach upamiętniających wydarzenia sprzed 60 lat bez udziału Wojska Polskiego, zwłaszcza bez wojskowej oprawy ceremonialnej, odpowiadającej randze uroczystości i spodziewanych gości - pisze prezydent Poznania.
- Biorąc pod uwagę powyższe, proszę Pana Generała o odstąpienie od odczytania przez żołnierzy Wojska Polskiego apelu, który miał zostać wygłoszony podczas centralnych uroczystości rocznicowych na pl. Mickiewicza 28 czerwca. Czynię to ze względu na kontrowersje i emocje społeczne narosłe wokół treści apelu poległych, który Departament Komunikacji Społecznej MON przygotował na obchody 60. rocznicy Powstania Poznańskiego Czerwca 1956. Kolejny powód to troska o bezpieczny przebieg uroczystości, który mógłby zostać zakłócony przez objawy niezadowolenia demonstrowane w obecności głów państw - dodaje Jacek Jaśkowiak.
Na koniec Jaśkowiak podkreśla, że zależy mu na obecności wojska w trakcie uroczystości. - W szczególności na udziale kompanii reprezentacyjnej, obecności posterunków i asysty wojskowej oraz uczestnictwie Orkiestry Reprezentacyjnej Sił Powietrznych, które to elementy oprawy wojskowej był Pan Generał łaskaw zapewnić. Niech będą one wyrazem najwyższego hołdu złożonego uczestnikom Powstania Poznańskiego Czerwca 1956 - kończy.
Decyzję Jacka Jaśkowiaka popierają politycy Platformy Obywatelskiej. Nie zgadzają się z nią natomiast politycy Prawa i Sprawiedliwości. - Prezydent Jaśkowiak od początku uprawia czystą politykę. To jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe i w Poznaniu kompletnie niepotrzebne. W Poznaniu tego typu konfliktów nigdy nie było - mówi Artur Różański, przewodniczący Klubu Radnych PiS.
Wciąż nie wiadomo czy uroczystości odbędą się w asyście wojska.
Najpopularniejsze komentarze