Reklama
Reklama

Poznań 4 lata po EURO 2012: z nowymi drogami, trasami tramwajowymi i nieukończoną Kaponierą

Tak bawiono się w trakcie EURO 2012 w Poznaniu | fot. Sebastian Czopik
Tak bawiono się w trakcie EURO 2012 w Poznaniu | fot. Sebastian Czopik

Mijają cztery lata od Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej, które cztery lata temu odbywały się m.in. w Poznaniu. Nasze miast zyskało czy straciło na tej imprezie? W Telewizji WTK będą dziś rozmawiać na ten temat zaproszeni goście - m.in. Ryszard Grobelny.

Już pierwszego czerwca opisywaliśmy listę 19 polskich inwestycji, które miały być gotowe na Euro 2012, a nie są ukończone do dziś. Są tu m.in. Stadion Śląski w Chorzowie, który podczas EURO 2012 miał służyć jako "stadion rezerwowy". Prace mają się tu zakończyć w przyszłym roku. W planach były wielkie inwestycje energetyczne, które miały zabezpieczyć zapotrzebowanie zużycia prądu na stadionach. Nowe linie miały powstać pod Wrocławiem i Trójmiastem. Prace do dziś nawet nie ruszyły. Kiepsko wyglądają też inwestycje drogowe - ukończenie trasy S5 (dziś planowane na 2019 rok) czy budowa kolejnych odcinków autostrady A1.

Niestety na liście znalazł się też poznański "kwiatek" - Kaponiera. Przebudowa rozpoczęła się w 2011 roku i trwa do dziś. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem mieszkańcy mają korzystać z przebudowanego ronda w pełnym zakresie we wrześniu.

Ale EURO 2012 przyniosło także inwestycje i rozwiązania, z których poznaniacy obecnie korzystają. To m.in. nowa trasa tramwajowa na Franowo z tunelem, przebudowana trasa tramwajowa na Grunwaldzkiej, nowy stadion miejski przy Bułgarskiej, przebudowana ulica Bukowska, a także kilka innych - m.in. Bułgarska. Można też korzystać z obwodnic Poznania - zachodniej i wschodniej.

Nie można też przemilczeć inwestycji związanych z rozbudową lotniska Ławica i pojawieniem się na mapie Poznania nowego dworca kolejowego połączonego z dworcem autobusowym.

Podczas najważniejszej imprezy sportowej ostatnich lat do stolicy Wielkopolski zjechały tysiące kibiców z całej Europy. Miasto od początku podkreśla, że z imprezy jest bardzo zadowolone. - Pod względem promocyjnym osiągnęliśmy sukces, o jakim nawet nie mogliśmy marzyć - mówił tuż po zakończeniu EURO Łukasz Goździor, ówczesny dyrektor Biura Promocji UM. - I nie ma się co oszukiwać, w najbliższych latach pewnie takiego sukcesu promocyjnego nie powtórzymy. EURO zdarzyło się raz - dodał.

Kibice wyjechali z naszego miasta zadowoleni. Czego efekt można obserwować również w tym roku. Do Poznania zjeżdża bowiem coraz więcej turystów spoza granic naszego kraju.

Miasto na organizację imprezy wydało ponad 20 milionów złotych (nie licząc wielkich inwestycji wymienionych wcześniej). W tej kwocie były koszty związane z funkcjonowaniem Strefy Kibica, udekorowaniem miasta czy sprzątaniem ulic po wielkim świętowaniu kibiców. Do miejskiej kasy z imprezy wpłynęło... około 8 milionów złotych. Na plus wyszła natomiast promocja miasta. Wartość informacji o Poznaniu, które pojawiły się w mediach w związku z EURO wyceniono na 231 milionów złotych (ekwiwalent reklamowy).

Więcej o tym, co zostało Poznaniowi po EURO 2012, w Otwartej Antenie w Telewizji WTK. Wśród gości będzie Ryszard Grobelny, były prezydent Poznania.

Poznań zyskał czy stracił na organizacji EURO 2012?

  • 0%
  • 0%
  • 0%

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

9℃
-1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
10 km
Stan powietrza
PM2.5
32.52 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro