Stare Miasto: na Wrocławskiej bez ławek. "Przyciągały" bezdomnych i pijących alkohol
Wiosną 2013 roku na ulicy Wrocławskiej przy Starym Rynku miasto ustawiło nowe donice na zieleń oraz ławki. Już ich tutaj nie zobaczymy - zdaniem mieszkańców zachęcały do spożywania tu alkoholu i głośnego zachowywania się. Staną w innych lokalizacjach wraz z nowymi elementami małej architektury.
- Będzie już ciepło i przyjemnie, będzie więc można przysiąść na ławce na jednej z ulic - mówił w kwietniu 2013 roku Mariusz Wiśniewski, wtedy radny PO i przewodniczący Komisji Rewitalizacji Rady Miasta, a dziś zastępca prezydenta Poznania. Liczono, że ławki i donice ustawione na ulicy Wrocławskiej (już będącej deptakiem) będą zachęcać do odpoczywania w tym rejonie. Stało się jednak inaczej.
Mieszkańcy i przedsiębiorcy działający przy ulicy Wrocławskiej skarżyli się, że ławki zamiast przyciągać wypoczywających mieszkańców były oblegane m.in. przez bezdomnych, ale nie tylko. - Ławki zamiast być miejscem spoczynku stały się elementem gromadzącym hałaśliwe grupy osób pijących nielegalnie alkohol. Było to uciążliwe dla wszystkich: mieszkańcy czuli dyskomfort i zagrożenie, a według przedsiębiorców zniechęcało do robienia zakupów w okolicznych sklepach. Dodatkowo sytuacje te nie przysparzały chluby Poznaniowi - wyjaśniają radni z RO Stare Miasto. Już zdecydowano, dokąd zostaną przeniesione donice i ławki. Ławki mają stanąć m.in. przy ulicy Mostowej przy przystanku autobusowym na wysokości Muzeum Etnograficznego, na ul. Ratajczaka przy Bibliotece Uniwersyteckiej, a donice przy ulicach Wielkiej, Wodnej i Piaskowej.
Rada Osiedla sfinansuje też nowe ławki. Staną przy Uniwersytecie Ekonomicznym na ulicy Towarowej. Rowerzyści będą natomiast mogli korzystać z nowych stojaków rowerowych - przy pl. Wielkopolskim, ulicy Kościuszki, Półwiejskiej.
Radni zauważają też, że kierowcy często wykorzystują do parkowania aut przestrzenie do tego nieprzeznaczone. Chodzi m.in. o teren przy Teatrze Wielkim na ul. Fredry. - Trudno zrozumieć, dlaczego miłośnicy opery, pomimo znaków zakazu parkują na nieprzystosowanym do aut chodniku, wjeżdżają także na trawniki. W konsekwencji radni staromiejscy wystąpili do Zarządu Dróg Miejskich i Miejskiego Koordynatora ds. estetyki o zaproponowanie rozwiązań, które byłyby zgodne z plastycznym wizerunkiem Poznania i wpływały na komfortowe korzystanie z ciągów pieszych przez wszystkich użytkowników miejskiej przestrzeni - kończy RO Stare Miasto.
Najpopularniejsze komentarze