Uwaga na fałszywe faktury za prąd!
Od kilku dni na adresowy mailowe mieszkańców naszego kraju docierają "faktury za energię elektryczną" od PGE. W rzeczywistości to wiadomości z wirusem.
Uwaga na fałszywe faktury za prąd, które trafiają do klientów drogą elektroniczną. Jedna z takich "faktur" dotarła nawet na naszą skrzynkę pocztową. Widać na niej logo Polskiej Grupy Energetycznej, identyfikator klienta, numer faktury, a także okres rozliczeniowy, za który wystawiono rachunek. Termin płatności jest krótki, a kwota do zapłacenia stosunkowo wysoka (przeważnie powyżej 1000 złotych).
W informacji pojawią się także aktywne linki - należy na nie kliknąć, by "pobrać szczegółową fakturę" lub "dowiedzieć się więcej". - Informujemy, że PGE nie jest nadawcą tych wiadomości, a fałszywy e-mail może stanowić zagrożenie niebezpiecznym wirusem typu "trojan" - wyjaśnia PGE Obrót S.A. - PGE apeluje do wszystkich klientów, by dla bezpieczeństwa swojego sprzętu elektronicznego i znajdujących się na nim danych, nie otwierali wiadomości zatytułowanej "eFaktura za energię elektryczną (numer)" - dodaje.
Oto jakie informacje znajdują się w prawdziwej wiadomości od PGE: e-mail nadawcy to [email protected], a tytuł wiadomości: "Powiadomienie o wystawieniu nowego rachunku". W załączniku znajduje się faktura, a oprócz tego w treści maila znajdują się numer faktury, data wystawiania faktury, termin płatności, indywidualny numer konta oraz tytuł płatności. Co istotne - faktura dostarczana jest na adres mailowy klienta zgodnie z okresem rozliczeniowym.