Z ulicy Gwarnej zniknie sygnalizacja świetlna
Nowe władze miasta konsekwentnie realizują politykę wyłączania sygnalizacji świetlnych w centrum miasta. Już wkrótce wyłączona ma być sygnalizacja na ulicy Gwarnej.
W ubiegłym roku testowo wyłączono światła na al. Marcinkowskiego w pobliżu Hotelu Rzymskiego. Propozycja władz miasta początkowo spotkała się z oporem kierowców, ale szybko okazało się, że po wyłączeniu świateł ruch w tym miejscu odbywa się płynniej - Czas przejazdu kierowców skrócił się, i to nawet o połowę, ale jest przy tym bezpieczniej. Ponieważ kierowcy muszą uważać na pieszych, jadą też znacznie uważniej. Płynniej i szybciej przejeżdżają tamtędy także tramwaje, do tego stopnia, że trzeba będzie zmienić rozkłady jazdy, by nie musiały czekać na przystanku - mówi Tadeusz Nawalaniec, zastępca dyrektora ZDM.
Podobne efekty dało też wyłączenie światełna skrzyżowaniu ulic Kościuszki i Fredry, Podgórnej i Szkolnej czy Wrocławskiej przy Kupcu Poznańskim. Takie rozwiązanie nie sprawdziło się natomiast na skrzyżowaniu Kościuszki i Libelta. Sygnalizacja w tym miejscu pozostanie. Wiadomo już natomiast, że wyłączane będą kolejne sygnalizacje. W najbliższym czasie będą to światła na ulicy Gwarnej, a w dalszej kolejności na skrzyżowaniachŚwiętego Marcina i Ratajczaka, Świętego Marcina i Piekar, Ratajczaka i 3 Maja oraz 27 Grudnia i placu Wolności - Takie rozwiązania sprawdzają się w ścisłych centrach miast, gdzie ruch powinien być uspokojony, a przestrzeń dla pieszych i rowerzystów większa, choćby ze względu na turystów - podsumowuje Nawalaniec.
Wyłączanie sygnalizacji to część budowy strefy Tempo 30, która docelowo ma objąć obszar pomiędzy ulicamiMałe Garbary, Garbary, Królowej Jadwigi, Niepodległości oraz Solna. Na całym tym obszarze będzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 30km/h, skrzyżowania będą równorzędne, a dodatkowo wprowadzone zostaną liczne udogodnienia dla pieszych i rowerzystów. Dotychczasowe doświadczenia wskazują, że w miejscach, gdzie takie rozwiązania wprowadzono, liczba zdarzeń drogowych spadła prawie do zera.
Najpopularniejsze komentarze