Stefan Niesiołowski w sejmie: w Biblii nie ma nic o Kaczyńskim tylko dlatego, że Mojżesz był uchodźcą
W sejmie trwa ostra dyskusja wokół wyników audytu rządów koalicji Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego, prezentowanego przez przedstawicieli rady ministrów. Posłowie opozycji apelują o przełożenie debaty, a Stefan Niesiołowski ostro zaatakował Prawo i Sprawiedliwość.
- Nie jesteśmy przygotowani do dyskusji nad tzw. audytem, mówię tutaj o Wysokiej Izbie, bo nie obchodzi mnie do czego przygotowany jest klub PiS. Z tego względu proszę, aby ta debata była rzetelna i nie zamieniła się w polityczną awanturę. Chyba, że o to chodzi - mówił poseł Niesiołowski, argumentując swój wniosek o przełożenie debaty na kolejne posiedzenie sejmu.
Były wicemarszałek w ironiczny sposób odniósł się do zarzutów mówiących o "przykrywkowym" charakterze debaty, mającej przyćmić sobotnią manifestację środowisk opozycyjnych. - Absolutnie nie podzielam tych niegodnych insynuacji. Sobotnia manifestacja, na którą przyszła garstka ludzi gorszego sortu o ubeckich powiązaniach i agenturalnych konotacjach, całkowicie się nie udała. Jak widać było w telewizji publicznej, była tam garstka osób, a ulice były zupełnie puste. W związku z tym twierdzenie, że debata ma przykryć manifestację jest kolejną manifestacją i szkalowaniem Polski - stwierdził.
Na koniec wystąpienia Niesiołowski atakował lidera partii rządzącej. - Pan Bóg stworzył świat tylko po to, żeby pojawiło się na nim PiS i miał do kogo przemawiać Jarosław Kaczyński. To jest istota procesu ewolucji. W biblii nie ma nic o Jarosławie Kaczyńskim tylko dlatego, że Mojżesz jak wiadomo był uchodźcą - zakończył.
Zobacz całe wystąpienie:
Najpopularniejsze komentarze