Będą zmiany w edukacji: czteroletnie licea, trudniejsza matura
Rząd Prawa i Sprawiedliwości zamierza poprawić jakość polskiej edukacji, szczególnie na poziomie szkół średnich. Pobyt w liceum zostanie wydłużony do czterech lat, wzrosnąć ma poziom trudności egzaminów maturalnych.
Jak informuje "Dziennik Polski", nacisk położony ma być przede wszystkim na sprawdzanie wiedzy, a nie umiejętności rozwiązywania testów. Więcej będzie zatem zagadnień wymagających formułowania dłuższych odpowiedzi, które wyprą pytania testowe.
Wiedza maturzystów ma być bardziej wszechstronna, ponieważ zlikwidowane zostaną tzw. specjalizacje, wybierane od drugiej klasy. Większy nacisk niż obecnie położony będzie na naukę historii i polskiej literatury.
Ponadto maturzyści będą mogli odwołać się od wyników matury, a ich prace ponownie zostaną sprawdzone przez dwuosobowy zespół. Ten postulat rodzi jednak pewne wątpliwości - zbyt duża liczba odwołań może zagrozić terminowi ogłoszenia ostatecznych wyników.
Przedstawiciele szkół średnich są zadowoleni z proponowanych zmian. Ich zdaniem wydłużenie nauki w liceach i likwidacja specjalizacji podwyższy poziom. - Z liceów wypuszczana jest coraz słabiej przygotowana młodzież, na co skarżą się pracownicy uczelni. Dochodzi do takich absurdów, że w szkole można się uczyć fizyki tylko w pierwszej klasie, a jednocześnie dostać się na Akademię Górniczo-Hutniczą - powiedział "Dziennikowi Polskiemu" Iwo Wroński, dyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących STO w Krakowie.
Nauka w liceum ma dać uczniom przydatną wiedzę, a nie przygotować do rozwiązania "testowej" matury. Na razie nie wiadomo kiedy zmiany w egzaminach dojrzałości wejdą w życie. Minister edukacji, Anna Zalewska, ma podać szczegóły reformy podczas czerwcowej konferencji "Uczeń. Rodzic. Nauczyciel". Wtedy mamy również dowiedzieć się m.in. czy władze zdecydują się na likwidację gimnazjów.
Najpopularniejsze komentarze