Spalarnia uruchamia drugą linię technologiczną: będzie spalać maksymalną ilość śmieci
W piątek uruchomiona zostanie druga linia technologiczna w spalarni śmieci. Oznacza to, że obiekt będzie mógł zacząć działać pełną parą. Cały czas trwa rozruch instalacji - proces ma się zakończyć jesienią.
Budowa spalarni odpadów na Karolinie rozpoczęła się w 2014 roku, a pierwsze odpady zaczęły tu trafiać wiosną tego roku. W kwietniu odbyło się pierwsze spalanie. Docelowo spalarnia ma działać na "pełnych obrotach" od jesieni, ale od początku zakładano, że wiosną rozpocznie się proces rozruchu wszystkich instalacji.
W czwartek pojawiła się informacja, że w spalarni doszło do awarii, a tym samym śmieciarki nie dowożą odpadów na teren zakładu, a muszą kursować na Morasko. - To jest bzdura. Nie doszło u nas do żadnej awarii, rozruch instalacji trwa i przebiega bardzo dobrze - zapewnia Szymon Cegielski, dyrektor kontraktu z SITA Zielona Energia.
W piątek uruchomiona ma zostać druga linia technologiczna. - Jeśli próby odbędą się zgodnie z planem będziemy mogli spalać maksymalną ilość odpadów prawdopodobnie już w przyszłym tygodniu i tym samym osiągniemy 100% mocy, a być może nawet 110% - taką możliwość daje piec - dodaje.
Od 2 maja do spalarni trafia docelowa ilość odpadów przewidziana na dzień. - Rekord padł w środę, 4 maja. Wówczas odebraliśmy 990 ton śmieci. Czas przebywania śmieciarek na naszym terenie jest rewelacyjny i wynosi od 10 do 14 minut. To zdecydowanie krócej niż w sortowniach, do których do tej pory jeździły śmieciarki - zaznacza.
Rozruch instalacji w spalarni ma się zakończyć maksymalnie 8 listopada. - Do tego czasu musimy być przygotowani na to, że może się coś wydarzyć. Wyprzedzamy jednak harmonogram o miesiąc i stąd przypuszczamy, że rozruch może się zakończyć wcześniej - kończy.