Trener Lechii Gdańsk: mamy w Poznaniu coś do udowodnienia
Piłkarze Lechii Gdańsk przyjadą do Poznania mocno podrażnieni bolesną porażką z Piastem Gliwice. Trener Piotr Nowak zapowiada walkę o zwycięstwo nad Lechem. - Mamy coś do udowodnienia - powiedział.
Lechia ma na swoim koncie 25 punktów, a Kolejorz 25. Dla obu zespołów czwartkowy mecz będzie kluczowy w kontekście walki o miejsce gwarantujące grę w europejskich pucharach. Z drugiej strony kilka dni później Lech zagra w finale Pucharu Polski. Czy to może mieć wpływ na podejście ubiegłorocznego mistrza? - Nie będę wchodził w buty trenera Urbana. Obaj weźmiemy pod uwagę wszystkie aspekty tak, aby wybrać to, co jest dla nas najlepsze. Różnice punktowe w tabeli są minimalne, także każde zwycięstwo może wywrócić wszystko do góry nogami. Nie przekreślałbym Lecha, bo gra u siebie i na pewno będzie starał się wygrać mecz. My z naszej strony po meczu w Gliwicach na pewno też mamy coś do udowodnienia i w tym kierunku będziemy spoglądać przed tym spotkaniem - powiedział trener Nowak, cytowany przez lechia.pl.
Po meczu z Piastem mocno poobijany jest jeden z liderów Lechii pod wodzą obecnego szkoleniowca, czyli Milos Krasić. Czy będzie mógł zagrać w Poznaniu? - Już pierwsze kontakty Milosa z piłką kończyły się brutalnymi faulami rywali. Sędzia niepotrzebnie dopuścił do tak ostrej gry. Zobaczymy, jak Milos będzie wyglądał dzisiaj, gdyż wczoraj przechodził tylko rehabilitację i odnowę biologiczną - komentował szkoleniowiec.
Zespół znad morza stara się grać ofensywną, ciekawą dla oka piłkę. W starciu z niektórymi rywalami jest to jednak mocno utrudnione. - Musimy sobie radzić z agresywną grą. Choćby w meczu z Legią operowaliśmy szybciej piłką i nie staraliśmy się wchodzić w bezpośrednią walkę z warszawską drużyną, która również narzuciła nam trudne warunki, zwłaszcza na początku spotkania. Wszystkie zespoły, z którymi będziemy jeszcze rywalizować, są trudnymi przeciwnikami. Pewne elementy musimy jeszcze poprawić, gdyż za dużo siły tracimy na odzyskanie piłki. Płynność w grze daje nam pewność siebie i możliwość kreowania akcji pod bramką rywala - stwierdził Nowak.
Początek czwartkowego spotkania o 18:00.