Reklama
Reklama

Duże zainteresowanie konsultacjami w sprawie zmian na Grunwaldzkiej: mieszkańcy krytyczni

W czwartek w II LO odbyło się spotkanie w ramach konsultacji społecznych dotyczących zmian komunikacyjnych na ulicy Grunwaldzkiej. Choć dyskusja miała dotyczyć budowy trasy rowerowej wzdłuż ulicy, poruszano też kwestię wydzielenia torowiska tramwajowego.

Zmiany planowane przez urzędników na ulicy Grunwaldzkiej wzbudzają duże emocje wśród mieszkańców. Informujemy o nich od kilku tygodniu. Po pierwsze poznaniacy mogli się wypowiadać na temat wydzielenia torowiska tramwajowego na ulicy pomiędzy Bałtykiem i dawnym Szpitalem Wojskowym. Dzięki temu tramwaje nie stałyby tutaj w korkach razem z samochodami. Docelowo po wydzielonym torowisku miałyby też jeździć autobusy. Taka zmiana wiązałaby się z koniecznością wprowadzenia dodatkowych modyfikacji - na skrzyżowaniu ulic Bukowskiej i Zeylanda musiałaby nastąpić zmiana pierwszeństwa ruchu, a na skrzyżowaniu Grunwaldzkiej i Śniadeckich miałaby zostać zamontowana sygnalizacja świetlna.

Równocześnie Zarząd Dróg Miejskich zorganizował konsultacje w sprawie budowy dróg rowerowych w ulicy Grunwaldzkiej na odcinku od Smoluchowskiego do Bałtyku. Pojawił się pomysł, by drogę rowerową wybudować kosztem pasa ruchu dla kierowców na odcinku między Wojskową i Matejki. Innym problemem jest zmniejszenie liczby miejsc parkingowych przy ulicy.

Ze względu na emocje towarzyszące zmianom konieczne było wypracowanie kompromisu (rozmawiali na ten temat prezydent oraz radni PO). Zdecydowano, że tramwaje miałyby jeździć po wydzielonym torowisku, a prace nad zwężeniem ulicy między Wojskową i Matejki odłożono na później.

W czwartek w II Liceum Ogólnokształcącym odbyło się spotkanie konsultacyjne w sprawie budowy trasy rowerowej. Wzięło w nim udział około 100 osób. Pojawiło się wiele krytycznych głosów na temat planowanych zmian. Z jednej strony wskazywano na większy hałas i większą ilość spalin generowanych przez auta, które zdaniem mieszkańców będą tu teraz stały w korkach. Z drugiej jednak strony podkreślano, że trasa rowerowa jest potrzebna.

W trakcie spotkania podsumowano też konsultacje, w trakcie których mieszkańcy mogli przesyłać do ZDM swoje uwagi. Okazało się, że wpłynęło ich sporo, bo blisko 200. Nieznacznie więcej mieszkańców opowiedziało się przeciwko rozwiązaniom "ułatwiającym życie rowerzystom".

Jednak nie tylko zmiany wzbudziły kontrowersje. Samo spotkanie wiązało się z emocjami m.in. radnych osiedlowych z Grunwaldu. Ci twierdzą, że informacja o spotkaniu dotarła do nich za późno (w poniedziałek) i przez to nie mieli wystarczająco dużo czasu, by poinformować o sprawie mieszkańców. - Pierwsze oficjalne informacje przekazano Radom Osiedli Grunwaldzkich w poniedziałek dnia 18.04.2016 r. do godziny 16.00 poprzez Wydział Wspierania Jednostek Pomocniczych Miasta, zapraszając przedstawicieli Rad Osiedla do odebrania plakatów z informacją o miejscu i czasie zorganizowanych konsultacji - co w praktyce uniemożliwia w sposób rzetelny i prawidłowy poinformowanie mieszkańców o tym fakcie - zauważa Jacek Sobczak, przewodniczący Zarządu Osiedla Grunwald Południe. - Tak ważny projekt, którego skutki dotkną mieszkańców Łazarza, Starego Grunwaldu, Grunwaldu Południe i Junikowa wymaga naszym zdaniem bardzo starannych ustaleń i szerokich i konsultacji w trybie umożliwiającym jak najszerszy udział w nich wszystkich zainteresowanych - dodaje.

Zarząd Dróg Miejskich zapowiada, że prowadzone będą dalsze rozmowy w sprawie zmian na Grunwaldzkiej. Wiadomo jedynie, że wydzielenie torowiska pomiędzy Bałtykiem i dawnym Szpitalem Wojskowym miałoby nastąpić jeszcze przed otwarciem przebudowywanej Kaponiery. Nie wiadomo natomiast kiedy miałyby ruszyć prace związane z budową trasy rowerowej wzdłuż Grunwaldzkiej.

Czy miasto w odpowiedni sposób informuje mieszkańców o prowadzonych konsultacjach?

  • 0%
  • 0%
  • 0%

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

10℃
0℃
Poziom opadów:
2.7 mm
Wiatr do:
22 km
Stan powietrza
PM2.5
18.79 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro