Poznań: "bardzo zły stan powietrza"
Do naszej redakcji docierają kolejne sygnały od mieszkańców zaniepokojonych złym stanem powietrza w Poznaniu. Piszą, że według wskaźników szczególnie źle było w środę, a podobnie jest także w czwartek. Warto więc wyposażyć się choćby w aplikację na smartfony, która pokazuje aktualny stan powietrza w mieście.
- Od wczorajszego wieczoru zanieczyszczenie powietrza w naszym mieście osiąga ekstremalne wartości. Warto poinformować mieszkańców o tym zagrożeniu i zalecić ograniczenie aktywności fizycznych na "świeżym" powietrzu - pisze nasz czytelnik, Marcin.
Marcin pisząc o ekstremalnych wartościach ma na myśli wskaźniki dotyczące pyłu PM10 i PM2,5. W ich skład wchodzą m.in. chlorki, siarczany, czy drobinki sadzy. Nie brakuje w nim także substancji toksycznych takich jak np. furany. Są niebezpieczne przede wszystkim dla astmatyków i osób, które mają dolegliwości związane z układem oddechowym.
Między 6.00 a 7.00 stacja na Polance pokazywała stężenie pyłu PM10 na poziomie ponad 200 mikrogramów na m3, a pyłu PM2,5 na poziomie 156,8 mikrogramów na m3. Obie wartości zaznaczono na bordowo, co oznacza, "bardzo zły stan powietrza". - W przypadku pyłu PM10 takie godzinowe stężenie pojawia się w naszych statystykach w odniesieniu do dobowej normy, która wynosi 50 mikrogramów na m3 - tłumaczy Danuta Jankowiak-Krysiak z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Precyzując - to, że w danej godzinie stężenie jest tak duże nie oznacza, że dane za całą dobę będą tak złe. - Wiele zależy od pogody. Jeśli nie ma wiatru, a temperatura spada, zaczynamy grzać w domach i stężenie wzrasta. Dziś nad ranem było tak wysokie, bo w nocy nie było wiatru. Pojawił się dopiero około 8.00 i dlatego sytuacja zaczęła się poprawiać - dodaje.
Warto ściągnąć na swój smartfon specjalną aplikację "Jakość powietrza w Polsce" sygnowaną przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska. Dowiemy się dzięki niej, jaki stan powietrza występuje w naszej okolicy w danym momencie. Nie tylko posiadacze smartfonów mogą mieć dostęp do takiej wiedzy. Te same dane zawarte są na stronie internetowej WIOŚ TUTAJ.
Dzięki oznaczeniom kolorystycznym wiadomo, że wskaźniki oznaczone na zielono to te, którymi nie trzeba się przejmować (stan powietrza jest dobry lub bardzo dobry). W przypadku koloru żółtego, również nie powinniśmy się specjalnie przejmować. Problemy pojawiają się od pomarańczu, przez czerwień do koloru bordowego. Im ciemniejszy kolor, tym gorzej.
Kolor pomarańczowy (stan dostateczny) mówi o tym, że powietrze stanowi zagrożenie dla astmatyków oraz osób z chorobami serca i dróg oddechowych. - Pozostałe osoby powinny ograniczyć spędzanie czasu na zewnątrz zwłaszcza gdy doświadczą takich symptomów jak kaszel lub podrażnione gardło - informuje WIOŚ.
Jeśli wskaźnik oznaczony jest na czerwono, oznacza to zły stan powietrza. Tak jest obecnie choćby na poznańskiej Polance w przypadku pyłu PM10. - Osoby narażone na ryzyko powinny unikać wyjść na zewnątrz, pozostała populacja powinna je ograniczyć, nie zalecane są aktywności na zewnątrz - wyjaśnia.
Najgorzej jest w przypadku koloru bordowego, który jest obecnie widoczny na wskaźniku PM2,5 na Polance. - Jakość powietrza jest niebezpiecznie zła, osoby narażone na ryzyko powinny bezwzględnie unikać wyjść na zewnątrz, pozostała populacja powinna ograniczyć wyjścia do minimum, wszelkie aktywności na zewnątrz są odradzane.
Do ostatniego dobowego przekroczenia poziomu pyłu PM10 w powietrzu na terenie Poznania doszło na stacji przy ulicy Dąbrowskiego w środę. Dobowych przekroczeń w skali roku może się zdarzyć jedynie 35. Niestety w naszym mieście przeważnie jest ich więcej.
Najpopularniejsze komentarze