Pod Poznaniem ma powstać 18-dołkowe pole golfowe. W Poznaniu jest niepotrzebne?
Wkrótce w podpoznańskim Trzaskowie zacznie działać 6-dołkowe pole golfowe. Jego właściciel poważnie zastanawia się nad jego rozbudową i utworzeniem 18-dołkowego pola. Tymczasem poznańscy urzędnicy rozważają utworzenie dużego pola w Poznaniu.
Wracamy do sprawy pola golfowego, które miałoby powstać w Poznaniu. Już w ubiegłym roku pisaliśmy, że 18-dołkowe pole miałoby powstać między ulicami Białoborską, Polanowską i Słupską w Krzyżownikach na terenie dawnej szkółki leśnej. Pomysł nie spodobał się osiedlowym radnym i ekologom, którzy widzieliby tu park.
W zeszłym miesiącu pojawiła się nowa lokalizacja dla pola - to ponad 100 hektarów na terenie Strzeszyna, na północ od ulicy Koszalińskiej. Mogą tu powstać nowe budynki mieszkalne i pole golfowe. Pojawiły się jednak kontrowersje i przeszkody. Kontrowersje dotyczą strumienia Złotnickiego, który w tej okolicy ma swój początek. Mieszkańcy obawiają, że wraz z nawożeniem pola golfowego strumień mógłby zostać zanieczyszczony, a wpada do Jeziora Strzeszyńskiego. Przeszkodą są natomiast kwestie własnościowe. Teren na Strzeszynie ma prywatnego właściciela i to od niego zależy czy chciałby utworzenia w tym miejscu pola golfowego.
Od początku podkreślano, że koszt utworzenia pola golfowego to kilkanaście milionów złotych, a miasto nie dysponuje taką kwotą. Miałoby więc zapewnić grunt, na którym prywatny inwestor utworzy profesjonalne pole golfowe klasy mistrzowskiej, a także całą niezbędną infrastrukturę. Hanna Surma, rzeczniczka Urzędu Miasta wyjaśnia, że miasto szykuje się do wyboru operatora pola. - Miasto przystąpi do procedury wyboru operatora ewentualnego pola golfowego w trybie partnerstwa publiczno-prywatnego, natomiast nie przesądza to o realizacji tej inwestycji na tym właśnie terenie (chodzi o Krzyżowniki - przyp.red.). Jego ewentualne powstanie będzie musiało poprzedzić wydanie stosownych decyzji administracyjnych - zaznacza.
Tymczasem w podpoznańskim Trzaskowie rozpoczyna działalność 6-dołkowe pole golfowe. Jego właściciel chce wybudować docelowo 18-dołkowe pole. - Jeżeli dzisiaj powstałoby pole w Poznaniu, zastanawiam się nad sensem budowania u mnie dużego pola. Na terenie Poznania nie ma miejsca dla dwóch pól - mówi Marian Rzeźnik, właściciel Trzaskowo Golf Club.
Nieco inne zdanie mają golfiści. Ich zdaniem im więcej, tym lepiej. - Trójmiasto jest bardzo dobrym przykładem. W okolicach Trójmiasta są cztery duże obiekty - przyznaje Michał Mierzwa, golfista.
Ostateczne decyzje w sprawie poznańskiego pola jeszcze nie zapadły.