Reklama
Reklama

Mijają czterdzieści cztery lata od ogromnego pożaru w poznańskim Stomilu

fot. Archiwum Komendy Głównej Straży Pożarnej
fot. Archiwum Komendy Głównej Straży Pożarnej

9 marca 1972 roku w Poznańskich Zakładach Opon Samochodowych Stomil wybuchł pożar, który strawił 700 ton kauczuku, ponad 800 ton sadzy, 250 ton stearyny i siarki oraz blisko milion metrów bieżących tkanin.

Poznańskie zakłady Stomil zatrudniały wówczas ponad trzy tysiące osób i realizowały między innymi zlecenia dla branży budowlanej, wojska, a także angażowały się w projektach naukowych tj. budowa polskiego płuco-serca. Duży cios zakładom zadał pożar, który wybuchł 9 marca -Ogień pojawił się około godz. 21 wieczorem i rozprzestrzeniał się błyskawicznie, zagrażając pozostałym obiektom przemysłowym znajdującym się w jego bezpośrednim sąsiedztwie, w tym newralgicznej walcowni. Rozpoczęta opisywanej nocy walka z żywiołem trwała cztery kolejne doby, angażując dziesiątki specjalistycznych jednostek gaśniczych z terenu całej Polski, nie licząc wojska, które w nocy oświetlało miejsce akcji ratunkowej za pomocą reflektorów lotniczych - przypomina Piotr Grzelczak z Biuletynu Miejskiego.

Siedem dni niezapomnianych muzycznych wrażeń? To musi być CZAS NA TEATR! Pobierz aplikację już teraz i odkryj szczegółowy program: spektakle, koncerty, spotkania i wiele więcej!
REKLAMA

Z oficjalnych informacji wynika, że jedynym poszkodowanym był strażak, który zatruł się gazem. Zniszczeniu uległ natomiast magazyn mieszanek oraz część walcowni. Straty oszacowano na około 100 mln złotych. Przyczyną pożaru było podpalenie przez pracownika, który miał zatarg z jednym z kierowników. Zaledwie kilka miesięcy później oddano do użytku odbudowaną walcownię.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

2℃
-3℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
17 km
Stan powietrza
PM2.5
24.80 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro