Symulator lotów za 4 mln na Politechnice Poznańskiej. Będzie nowy kierunek!
W październiku na Politechnice Poznańskiej otwarty zostanie nowy kierunek - Lotnictwo i kosmonautyka. W poniedziałek zaprezentowano nowoczesny symulator lotów, który będzie wykorzystywany w nauce pilotażu.
Politechnika Poznańska stawia na rozwój. Już w październiku zacznie tu funkcjonować zupełnie nowy kierunek studiów. - 7 lat temu uzyskaliśmy specjalny grant na wzmocnienie potencjału uczelni i w ramach tego otworzyliśmy dwie specjalności o charakterze lotniczym - silniki samolotowe i transport lotniczy. Teraz, po latach budowania kompetencji, w tym roku chcemy otworzyć kierunek Lotnictwo i kosmonautyka - mówi prof. Tomasz Łodygowski, rektor Politechniki Poznańskiej.
Na nowym kierunku, na Wydziale Maszyn Roboczych i Transportu, będą się kształcić przyszli piloci, specjaliści z zakresu silników lotniczych, transportu lotniczego czy zarządzania lotnictwem. W poniedziałek oficjalnie zaprezentowano nowoczesny symulator, który będzie wykorzystywany w nauce pilotażu. - To jest urządzenie, które będzie częściowo wspierało tę naukę. Liczymy na współpracę całego środowiska - wojskowego, cywilnego, a także na współpracę z aeroklubem - dodaje rektor uczelni.
Maszyna kosztowała 4 miliony złotych. - Symulator ma możliwość symulacji warunków atmosferycznych (zmianę prędkości i kierunku wiatru, zmiany rodzaju i wysokości podstawy chmur, siłę turbulencji i symulację oblodzenia drogi startowej), a także możliwość symulacji awarii (pożaru i uszkodzeń sprzętu) - wyjaśnia Marta Galant z Wydziału Maszyn Roboczych i Transportu PP.
Na symulatorze latali dziś specjaliści. - Możemy wejść w burzę, w duże zachmurzenie, pojawiają się opady deszczu. Pilot może wyjść z tej kabiny przepocony i spracowany - mówi pułkownik pilot Grzegorz Ślusarz, dowódca 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu. - Widzimy komórki burzowe, które musimy omijać. Wszystko można symulować. Ten symulator to mały pierwszy krok do lotnictwa - dodaje. - Wyłączenie silnika w powietrzu, pożar silnika, utrata nawigacji to wydarzenia, które lepiej analizować w symulatorze, a nie na żywym organizmie w powietrzu - kończy.