Statystyki dotyczące bezrobocia są zawyżone o jedną trzecią
Oficjalnie stopa bezrobocia w Polsce wynosi około dziesięć procent. Dyrektorzy urzędów pracy przyznają jednak, że nie oddaje ona prawdziwej skali zjawiska, a bezrobocie jest niższe o nawet jedną trzecią.
Według danych z czwartego kwartału 2015 roku stopa bezrobocia w kraju wynosiła 9,8%. To wynik bardzo dobry w skali Europy, ale okazuje się, że rzeczywistość jest jeszcze lepsza - Stopa bezrobocia rejestrowanego nie mówi wiele o sytuacji na rynku pracy. Nie przywiązuję się do niej - mówi w rozmowie z Gazetą Wyborczą Andrzej Przewoda, szef Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Szczecinie. Wicedyrektor olsztyńskiego urzędu dodaje - Mniej więcej jedna trzecia zarejestrowanych osób to tzw. trzeci profil bezrobotnego. Nie są zainteresowane pracą - mówi Wiesław Drożdżyński.
I właśnie o jedną trzecią przeszacowane mają być statystyki dotyczące bezrobocia. Specjaliści wskazują, że przyczyna fałszerstwa jest czysto administracyjna. Status bezrobotnego daje dostęp do przywilejów socjalnych. Najważniejszym z nich jest dostęp do ubezpieczenia zdrowotnego, ale również do zasiłków socjalnych i pomocy rzeczowej - To nie jest dobry wskaźnik ani sytuacji na rynku pracy, ani kondycji gospodarki. Pokazuje osoby, które wykonały pewną czynność administracyjną. Nie ma sensu posługiwać się tymi danymi do analiz i porównań - mówi Maciej Bukowski z Warszawskiego Instytutu Studiów Ekonomicznych.
Wśród tzw. fałszywych bezrobotnych prof. Janusz Czapliński wyróżnia gospodynie domowe, pracujących na czarno, bezrobotnych rotacyjnych oraz osoby nie zainteresowane jakąkolwiek pracą. Dużo o rzeczywistym bezrobociu mówi badanie aktywności ekonomicznej ludności, które co kwartał prowadzi Główny Urząd Statystyczny. Według danych urzędów pracy w czwartym kwartale 2015 roku w Polsce było 1,65 miliona bezrobotnych. Z badań BAEL wynika, że tych osób było w rzeczywistości 1,2 mln.