Wilda: plakatami chcą walczyć z psimi odchodami
Mieszkańcy Wildy od wielu lat zmagają się z problemem psich odchodów zaśmiecających osiedlowe chodniki czy parki. Najnowszym pomysłem na walkę z tym problemem jest rozwieszanie na terenie dzielnicy plakatów, mających przekonać do sprzątania po swoich ulubieńcach.
"Wilda to twój dom, nie zaśmiecaj, sprzątaj po psie" czy "chcę lubić twego psa., sprzątaj po nim" to tylko niektóre hasła, które pojawiły się na płotach czy drzewach w różnych rejonach Wildy.
Ich autorzy chcą w ten sposób namówić pozostałych mieszkańców do sprzątania po swoich pupilach. Problem jest spory, bo w stolicy Wielkopolski żyje ok. 40 tysięcy psów, a tylko część ich właścicieli sprząta pozostawiane przez nie zanieczyszczenia.
Co ciekawe, plakaty to dzieło "szeregowych" obywateli. - To całkowicie oddolna inicjatywa mieszkańców, którzy po prostu nie chcą pod swoimi oknami i drzwiami mieć psich kup, co zresztą nie jest dziwne, bo na Wildzie bardzo łatwo wdepnąć w taką niespodziankę. To bardzo cieszy. Mam nadzieje, że pójdzie to dalej i ludzie nawzajem zaczną zwracać sobie uwagę, bo taka społeczna kontrola działa chyba najlepiej - powiedziała w rozmowie z telewizją WTK Dorota Bonk-Hammermeister, osiedlowa radna.
Zdaniem Przemysława Piweckiego z poznańskiej straży miejskiej świadomość obywateli jest o wiele większa niż jeszcze kilka lat temu. - W Polsce zapanowała już moda na niepalenie, picie słabszych trunków, np. piwa, a nie mocnych alkoholi, ale jest też moda na sprzątanie po psach - stwierdził.
Prawo nakłada na właścicieli psów obowiązek sprzątania ich obchodów. Jego zaniechanie może oznaczać mandat w wysokości 500 złotych.
Najpopularniejsze komentarze