Prokuratura przeprowadza eksperyment procesowy w sprawie Ewy Tylman. Będzie przełom?
Nad Wartą w Poznaniu pojawili się policjanci i prokuratorzy. Przeprowadzany jest kolejny eksperyment procesowy z udziałem Adama Z. w sprawie zaginięcia Ewy Tylman.
W czwartek prowadzona jest kolejna wizja lokalna z Adamem Z. W grudniu mężczyzna twierdził, że to, co się stało było nieszczęśliwym wypadkiem. Mówił, że Ewa Tylman uciekała przed nim i wpadła do Warty. W ubiegłym tygodniu nad rzeką i w okolicach mostu św. Rocha prowadzone były działania przy użyciu psów sprowadzonych z Niemiec. Do dziś policja nie ujawnia, szczegółów w sprawie. Inspektor Tomasz Trawiński szef wielkopolskiej policji powiedział jedynie, że działania z psami potwierdzają tezę procesową.
Wizja lokalna rozpoczęła się około godziny 23. W okolicach mostu św. Rocha pojawili się policjanci, prokuratorzy i Adam Z. Jak informuje Mateusz Chłystun reporter Telewizji WTK - z obserwacji wynika, że pojawił się nowy wątek w sprawie. Adam Z. wraz z pozorantką pojawili się na ulicy Mostowej i wbiegli do pobliskiego parku, a nie jak wcześniej od razu udali się nad rzekę - mówi. Przygotowany jest również manekin - dodaje.
Na razie nie są to oficjalne informacje potwierdzone przez policję i prokuraturę.
Przypomnijmy Ewa Tylman zaginęła 23 listopada. Kobieta przebywała w klubach na terenie Starego Miasta ze znajomymi z pracy, wyszła z lokalu z jednym z kolegów. Udali się w kierunku mostu św. Rocha. To właśnie tu oboje zostali po raz ostatni zarejestrowani za pomocą kamer miejskiego monitoringu. Adam Z. kolega Ewy Tylman został zatrzymany przez policję. Usłyszał zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym. Sąd zdecydował o przedłużeniu jego pobytu w areszcie o kolejne trzy miesiące, choć nadal nie udało się odnaleźć ciała.
Najpopularniejsze komentarze