Wojciech Krolopp ponownie w więzieniu
Skazany na 6 lat pozbawienia wolności były dyrygent chóru Polskie Słowiki dobrowolnie stawił się w areszcie. Od grudnia Wojciech Krolopp leczył się poza więziennymi murami, jednak okres przerwy w odbywaniu kary właśnie dobiegł końca.
Skazany za pedofilię były dyrygent przebywał na wolności ze względu na zły stan zdrowia. Mimo, że przebywał na więziennym oddziale szpitalnym,wnioskował o zezwolenie na przerwę w odbywaniu kary. Swoją prośbę motywował lepszą opieką lekarską, jaką mógł uzyskać na wolności. Taką zgodę otrzymał w grudniu 2006 roku od Sądu Apelacyjnego. Wyznaczony termin przerwy w odbywaniu kary minął w sobotę. Krolopp, zgodnie z przepisami, stawił się w areszcie przed upływem trzech dni roboczych.
Skazany były dyrygent chce przedłużyć pobyt poza murami aresztu na Młyńskiej. Jednak stosowny wniosek złożył zbyt późno. Decyzja sądu jest w tej chwili uzależniona od wyników ekspertyzy dotyczącej stanu zdrowia osadzonego. Po jej otrzymaniu sąd zdecyduje o ewentualnym przedłużeniu przerwy. Do tego czasu Krolopp pozostanie w celi.
Były dyrygent został skazany prawomocnym wyrokiem na 6 lat pozbawienia wolności za molestowanie seksualne nieletnich chórzystów.