Poznań: od początku roku 4 przypadki świńskiej grypy
Od początku 2016 roku w Poznaniu stwierdzono cztery przypadki zachorowań na świńską grypę. Jedna osoba musiała być hospitalizowana. Choć dziś świńska grypa nie jest tak groźna jak jeszcze kilka lat temu, wciąż budzi spore emocje.
Choć specjaliści podkreślają, że dziś wirus AH1N1 nie jest już tak groźny jak jeszcze kilka lat temu, pacjenci, u których świńska grypa jest potwierdzona są przeważnie hospitalizowani i izolowani od pozostałych pacjentów.
Tematem świńskiej grypy zajął się w poniedziałek Głos Wielkopolski. - W tym roku w Poznaniu i powiecie stwierdzono 4 przypadki świńskiej grypy. Jedna z osób trafiła do szpitala - wyjaśnia Cyryla Staszewska z poznańskiego Sanepidu. - Do 31 stycznia odnotowaliśmy 2927 zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę i grypopochodne - dodaje.
W 2015 roku w naszym powiecie odnotowano 81357 zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę i grypopochodne. - W 2014 roku było ich znacznie mniej, bo 56004. W całym 2015 roku w naszym regionie odnotowano natomiast 26 przypadków świńskiej grypy - wyjaśnia Staszewska.
- Uważajmy na siebie. Styczeń, luty i marzec to zawsze okres z największą liczbą zachorowań. Trzeba na siebie bardzo uważać, szczególnie mając za oknami taką pogodę, jak obecnie. Nie lekceważmy objawów grypy, idźmy do lekarza jeśli źle się czujemy. Zostańmy w domach, idąc do pracy roznosimy tylko zarazki - apeluje.