Reklama
Reklama

Manifestacja na Placu Wolności- z Hitlerem w roli głównej

W czwartek na Placu Wolności Polska Partia Świrów zorganizowała happening z udziałem osoby ucharakteryzowanej na Adolfa Hitlera. Prawicowa grupa happenerów wyśmiała działania Komitetu Obrony Demokracji, nazywając go Kontaktem Operacyjnym Destrukcja.

Komitet Obrony Demokracji oraz dziennikarze Frankfurter Allgemeine Zeitung zapraszają na antyrządową demonstrację. Gościem specjalnym będzie Adolf Hitler, który będzie się domagał, by rząd Polski wycofał się z uchwalonych ustaw. W przeciwnym razie Niemcy i Komisja Europejska nałożą sankcje na Polskę, a jak to nie zmusi rządu PiS-u do uległości, to zostaną wysłane wojska Wehrmachtu i oddziały Nowoczesnej SS, które zaprowadzą w Polsce demokrację. Adolf Hitler przedstawi również swoją nową książkę - "Mein KOD" - zapraszali organizatorzy.

Polska Partia Świrów na placu Wolności pojawiła się z transparentem: "Polska dla Niemców". Organizatorzy wydarzenia stwierdzili, że lider Nowoczesnej, Ryszard Petru i były minister spraw zagranicznych, Grzegorz Schetyna to volksdeutsche. Ugrupowanie Nowoczesna happenerzy porównali do oddziałów SS. Jeden z członków Polskiej Partii Świrów wcielił się w postać Adolfa Hitlera. Na plac Wolności przyszedł z atrapą książki "Mein KOD", która miała być odniesieniem do książki Hitlera "Mein Kampf".

Myślę, że nie jest to jakoś bardzo szkodliwe, że nie da się tego zapewne zakwalifikować jako promocję hitleryzmu lub faszyzmu. Jeżeli się nie da to się mieści w granicach prawa, ale ja nie uważam tego za słuszne - komentuje Tadeusz Dziuba, poseł PiS.

Sylwetka Hitlera jak najgorzej się kojarzy i jeszcze prezentowanie tych symboli na Placu Wolności jest nie najlepszym pomysłem i byłbym bardzo ostrożny żeby takie rzeczy prezentować. Myślę, że może to być trochę niezgodne z prawem - mówi Tomasz Wierzbicki, Stowarzyszenie Prawo do Miasta.

Ja myślę sobie, że takim performancem dzisiaj dobrym w Poznaniu także w kontekście Rocznicy Chrztu Polski byłaby na przykład akcja podczas, której w wodzie uzdrawiającej, harmonii, umiaru w wodzie praw i sprawiedliwości zanurzono by najpierw Mieszka Kaczyńskiego a potem czemu nie Dobrawkę Szydło i cały ich dwór. Myślę, że to byłaby taka akcja, która przyniosłaby być może więcej zastanowienia niż takie twarde odwoływanie się do przeszłości, która przecież w wielu krajach pokazywana w ten sposób jest po prostu karana prawnie - mówi prof. Waldemar Kuligowski, antropolog kultury, UAM.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

4℃
-2℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
14 km
Stan powietrza
PM2.5
12.10 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro