Lech Poznań walczy o Mariusza Stępińskiego

Lech Poznań nie rezygnuje z prób pozyskania bramkostrzelnego napastnika. Choć pierwsza oferta za Mariusza Stępińskiego (400 tys. euro) została przez władze Ruchu Chorzów odrzucona, Kolejorz podbił stawkę. Na stole leży 600 tys. euro.

Taką informację podaje Przegląd Sportowy, przypominając, że podobna kwota została w roku ubiegłym zapłacona za Macieja Gajosa. Kontrakt Stępińskiego wygasa jednak dopiero z 2,5 roku, więc w grę wchodzą większe pieniądze.

Ruch nie chce sprzedawać najlepszego strzelca, ale odpowiednia kwota mogłaby przekonać włodarzy Niebieskich. Tak było w przypadku Artura Sobiecha, który opuścił Cichą i przeniósł się do Polonii Warszawa kosztem miliona euro.

Stępiński ma za sobą udaną jesień. Po nieudanej przygodzie w Niemczech i w Wiśle Kraków 20-latek odbudował formę i zdobył 11 goli. Kibicom Kolejorza zapadł w pamięć szczególnie: w październiku zdobył na INEA Stadionie dwie bramki. Dobra dyspozycja zaaowocowała powołaniem do reprezentacji.

Na razie nie wiadomo co o ewentualnych przenosinach do Lecha myśli sam zainteresowany. Jakiś czas temu deklarował chęć pozostania w Chorzowie.