Kasper Hamalainen: najtrudniejsza chwila? Odpadnięcie ze Stjarnan

Kasper Hamalainen pożegnał się z już ze swoimi kolegami z zespołu i opuścił Lecha Poznań. Wcześniej zdołał jednak udzielić obszernego wywiadu, w którym opowiada m.in. o najlepszych i najgorszych momentach w Kolejorzu.

Fin trafił do stolicy Wielkopolski w styczniu 2013 roku. Jak doszło do tego transferu? - Wszystko wydarzyło się bardzo szybko. Kilka miesięcy i wszystko było uzgodnione. Skauci oglądali mnie w meczach reprezentacji. Po nich Lech skontaktował się z moim agentem i zaczęliśmy rozmawiać. Przyjechałem do Poznania na jeden mecz, potem Piotr Rutkowski z trenerem pojawili się w Szwecji i wszystko było gotowe - opowiadał Hamalainen w rozmowie z Lech TV.

W czasie swojej przygody z Lechem Hamalainen był jednym z czołowych strzelców zespołu, miał także spory wkład w wywalczenie tytułu w sezonie 2014/15. To właśnie z nim wiąże się jego najlepsze wspomnienie. - Było kilka dobrych momentów, jednak na pierwsze miejsce wysuwa się zdobycie mistrzostwa. Sytuacja, w której staliśmy na balkonie i razem z kibicami świętowaliśmy była niezapomniana. Z pewnością była to dla mnie najprzyjemniejsza chwila w Lechu - zdradził.

Przygoda Hamalainena z Lechem to jednak nie tylko wzloty. Która chwila była dla niego najtrudniejsza? - Po odpadnięciu Ligi Europy w konfrontacji ze Stjarnan. Pamiętam, że rywale byli bardzo zadowoleni i cieszyli się ze swojego awansu z naszymi kibicami. To było okropne przeżycie - przyznał ofensywny pomocnik.

W barwach Lecha Fin rozegrał 131 spotkań, zdobył 36 goli. Jego umowa formalnie wygaśnie z końcem roku. Piłkarz nie przyjął oferty jej przedłużenia i zdecydował się poszukać nowego pracodawcy.