Handel bronią: rosną zyski Niemiec i Rosji
W skali globalnej zyski z handlu bronią uległy skurczeniu. Są jednak państwa, które nie poddały się tym tendencjom. Na czoło pod tym względem wysuwa się Rosja, dobrze radzą sobie również takie państwa jak Szwajcaria czy Niemcy.
Odpowiednie dane przytacza Rzeczpospolita, powołując się na raport opublikowany przez Sztokholmski Międzynarodowy Instytut Badań nad Pokojem (SIPRI). Statystyki obejmują rok 2014 i porównano je z 2013 rokiem. W zestawieniu brakuje jednak m.in. firm chińskich.
Spory spadek zanotowały przedsiębiorstwa amerykańskie. Wciąż kontrolują one jednak 54,5 proc. wartego 401 miliardów dolarów rynku. Mniejsze dochody osiągnęły także firmy z Europy Zachodniej Wyjątkami są tutaj Szwajcaria (+ 11,2 proc.) i Niemcy (+ 9,4 proc.). W przypadku naszych sąsiadów jest to efekt m.in. sporego zainteresowania produkowanymi przez tamtejsze stocznie okrętami wojennymi.
Choć gospodarka Rosji pogrąża się w kryzysie, tamtejsze firmy zbrojeniowe mają się bardzo dobrze. W gronie 100 największych tego typu producentów na świecie znajduje się już 11 przedsiębiorstw z rosyjskim kapitałem. Pod względem wartości transakcji daje to 10,2 proc. Rosjanie sporo eksportują, wzrost zawdzięczają również zwiększeniem nakładów na wojsko w wykonaniu administracji Władimira Putina.
Na drugim biegunie znalazła się Ukraina. Tamtejszy przemysł wojskowy skurczył się o połowę. Wszystko za sprawą zamknięcia rynku rosyjskiego, konfliktu we wschodniej części kraju i osłabienia hrywny.