Mieszkańcy spalonej kamienicy szukają schronienia
Mieszkańcy spalonej kamienicy przy ulicy Kanałowej rozpaczliwie szukają mieszkań. Część na razie znalazła schronienie u rodziny, inni zostali ulokowani w miejskim ośrodku interwencji kryzysowej w Chybach. To jednak tylko rozwiązanie tymczasowe. Inspektor budowlany zamknął kamienicę - jej właściciel musi więc znaleźć lokale zastępcze dla 66 pogorzelców.
Przez całą niedzielę mieszkańcy spalonej kamienicy naŁazarzupodejmowali wszelkie próby, abyocalićdorobek swojego życia - wszystko, co nie zostało spalone ani zalane wodą. Od samego rana mieszkańcy kamienicy przy Kanałowej 13 wynosili swój dobytek, by przewieźć go do swoich przyjaciół i krewnych, którzy udzielili im schronienia. Część pogorzelców nadal liczy, że będą mogli wrócić do swoich mieszkań. Ale te nadzieje mogą spełznąć na niczym, bo budynek decyzją nadzoru budowlanego został wyłączony z użytkowania. Ogień nadwyrężył górne kondygnacje, a woda użyta dogaszenia płomieni przesiąkła przez gliniane stropy aż do parteru.
W niedzielę i poniedziałekz problemem zapewnienia pogorzelcom opieki zmagali się urzędnicy i właściciel budynku. Część z długiej listy poszkodowanych znalazła już tymczasowe schronienie w ośrodku interwencji kryzysowej w Chybach.Inni znaleźli dach nad głową u znajomych i członków rodziny. Miasto zapewniło mieszkańcom tymczasowe schronienie. Poszkodowani otrzmali z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie jednorazową zapomogę w wysokosci 300 zł. Zgodnie z prawem to admimistartor powinien przejąć opiekę i znaleźć zastepcze lokum dla swoich mieszkańców.
Oprócz mieszkańców ratujących swój dobytek na pogorzelisku przez całą noc po pożarze i niedzielnyranek pracowali policjanci oraz biegli sądowi. Przed południem udało się im zlokalizować miejsce powstania pożaru i ustalić, że przyczyną było zaprószenie - najprawdopodobniej spowodowane przez niedopałek papierosa.
Straty wywołane przez pożar szacuje się na milion złotych. Około 10 osób z 66 poszkodowanych mieszkało w prywatnej kamienicy przy kanałowej z nadania miasta. Ci mogą liczyć na zastępcze mieszkania komunalne. Reszta musi ubiegać się o lokal od właściciela budynku.
Tymczasem zbiórkę darów dla pogorzelcówzorganizował Polski Komitet Pomocy Społecznej, który mieści się przy ulicy Grunwaldzkiej 24. Można je przynosić codzienniew godzinach od8 do 16.