Park na Piątkowie nie powstanie ze "względów politycznych"?

Teren zielony położony przy trasie PST i Forcie Va od lat jest zaniedbany. Część osiedlowych radnych z Piątkowa chce, by utworzono tu park. Zdaniem pomysłodawcy projektu, Krzysztofa Kłoskowskiego związanego z PO, przewodnicząca Rady Osiedla Piątkowo Ewa Jemielity z PiS blokuje powstanie parku ze "względów politycznych".

Mieszkańcy, ale też straż miejska doskonale wiedzą, że teren pomiędzy Fortem Va i trasą PST na Piątkowie od lat wymaga interwencji. Jest porośnięty krzakami i drzewami, które trzeba uporządkować. - Jest to teren, w sprawie którego wielokrotnie kierowaliśmy wnioski o uporządkowanie. Znam to miejsce od dziecka, bo w tej okolicy się wychowałem. Zawsze ten teren był zapomniany - mówi Przemysław Piwecki, rzecznik straży miejskiej.

Krzysztof Kłoskowski, radny osiedlowy z Piątkowa, wraz z grupą innych osiedlowych radnych chcą utworzyć w tym miejscu park. - Ta koncepcja może zostać odrzucona nie ze względów merytorycznych, ale ze względu na kwestie emocjonalne - tłumaczy Kłoskowski, który jest nie tylko osiedlowym radnym związanym z PO, ale też prezesem Stowarzyszenia Kernwerk.

O co chodzi? Zdaniem Kłoskowskiego powstanie parku blokuje przewodnicząca Rady Osiedla Piątkowo - Ewa Jemielity. Jest też radną miejską PiS. - Pani przewodnicząca Jemielity jednoznacznie dawała do zrozumienia, że w przypadku kiedy udałoby się pozyskać wszystkie niezbędne zgody i opinie, sama zagłosuje ZA. Po dwóch tygodniach, narzuconym nam terminie niewykonalnym, gdy udało się uzyskać te dokumenty, zagłosowała PRZECIW - dodaje Kłoskowski.

Osiedlowi radni, którzy chcą powstania parku, potrzebują 22 tysięcy złotych z budżetu Rady Osiedla na uporządkowanie roślinności, ale też przygotowanie projektu parku. Ewa Jemielity zaznacza, że Krzysztof Kłoskowski nie zebrał wszystkich niezbędnych dokumentów, a dodatkowo 20 tysięcy złotych nie pozwoli utworzyć parku. - Dziwię się dlaczego pan Kłoskowski jak takie małe dziecko w piaskownicy krzyczy i wymachuje łopatką, skoro doskonale wie, że radni będą się zastanawiać nad tym tematem do końca lutego - mówi Ewa Jemielity. Według Jemielity dobrym pomysłem byłoby zgłoszenie takiego pomysłu w ramach projektu do zrealizowania w ramach Budżetu Obywatelskiego lub staranie się o miejski grant na ten cel.

W lutym okaże się, czy Rada Osiedla Piątkowo przeznaczy pieniądze na pierwsze prace przy parku. Kłoskowski zapowiada, że jeśli pomysł nie otrzyma wsparcia finansowego, będzie zbierać podpisy pod petycją wyrażającą aprobatę dla projektu.