Reklama
Reklama

Grunwaldzka: niepełnosprawni marzną podczas warsztatów

Od około tygodnia podopieczni i pracownicy Stowarzyszenia na Rzecz Osób Niepełnosprawnych Iskra, którego siedziba mieści się w barakach przy ulicy Grunwaldzkiej, mają spory problem. W pomieszczeniach nie działają kaloryfery, a temperatura rano wynosi tylko kilka stopni Celsjusza.

Około 50 osób bierze udział w warsztatach terapeutycznych prowadzonych przez Stowarzyszenie na Rzecz Osób Niepełnosprawnych Iskra. Siedziba mieści się w barakach przy ulicy Grunwaldzkiej, które jakiś czas temu zostały przejęte przez Szpital im. Heliodora Święcickiego. Właśnie na tym terenie szpital będzie się rozbudowywać.

Siedem dni niezapomnianych muzycznych wrażeń? To musi być CZAS NA TEATR! Pobierz aplikację już teraz i odkryj szczegółowy program: spektakle, koncerty, spotkania i wiele więcej!
REKLAMA

Niestety od około tygodnia pracownicy stowarzyszenia, a także uczestnicy warsztatów marzną podczas zajęć. W baraku nie działają bowiem kaloryfery. Gdy rano pracownicy przychodzą do budynku, termometry pokazują w pomieszczeniach zaledwie kilka stopni Celsjusza.

Ciepła nie dostarcza szpital. Choć w barakach funkcjonuje jeszcze kilka instytucji, żadna z nich (poza stowarzyszeniem) nie chciała płacić szpitalowi za ogrzewanie. Iskra była tym zainteresowana, ale koszty okazały się ogromne. - Mieliśmy ponosić pełne koszty ogrzewania całego terenu, co wyliczono na średnio 30 tysięcy złotych miesięcznie - mówi Tomasz Popadowski, prezes stowarzyszenia. - Drugą wersją było zamontowanie kotła elektrycznego ogrzewania. Początkowo mówiono, że cały koszt to około 2 tysiące złotych, ale gdy przyszli tutaj eksperci to wyszło, że to będzie kosztować 10 tysięcy złotych - dodaje.

Szpital tłumaczy, że nie może dostarczać ciepła wyłącznie do jednego baraku. Nie może też tego robić np. tylko w najzimniejsze dni. - Umowa musiałaby być podpisana z firmą, która dysponuje cieplikiem. Wówczas nie jest możliwe wybranie sobie najzimniejszych dni, w których ogrzewanie miałoby działać - mówi Krystyna Mackiewicz, dyrektor Szpitala im. Święcickiego.

Stowarzyszenie maksymalnie w połowie zimy ma się przenieść w nową lokalizację - na ulicę Pamiątkową. Nie może tego zrobić już teraz, ponieważ nowa siedziba nie jest wyposażona w wymaganą przepisami windę. - W poniedziałek Wydział Zdrowia zwrócił się do wojewody o warunkową możliwość przeniesienia naszych podopiecznych do nowej siedziby bez tej windy - mówi Jędrzej Solarski, zastępca prezydenta Poznania. - Czekamy na decyzję i myślę, że do końca tygodnia ona będzie - dodaje.

Jeśli decyzja wojewody będzie odmowna, szpital ma wrócić do rozmów na temat ogrzewania ze stowarzyszeniem.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Może być bardzo niebezpiecznie. Jest ostrzeżenie IMGW również dla Poznania!
1℃
-3℃
Poziom opadów:
0.3 mm
Wiatr do:
18 km
Stan powietrza
PM2.5
13.10 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro