Wilda: blokada uniemożliwia dojazd do bloku. Żeby ją opuścić... trzeba się zapowiedzieć
Mieszkańcy ulicy Czajczej 3 na Wildzie skarżą się na dojazd do swojego bloku. Zamontowano na nim blokadę. Jest opuszczana wyłącznie przez dozorcę i to... po wcześniejszym umówieniu. Blokada ma rozwiązać problem m.in. nielegalnie parkujących tu aut.
Blokada pojawiła się na jedynym dojeździe do bloku przy ulicy Czajczej 3 jakiś czas temu. Od tej pory wzbudza spore kontrowersje wśród mieszkańców. Ci skarżą się, że nie mogą choćby w nocy podjechać pod swój blok. Jedyny klucz do blokady posiada bowiem dozorca, który opuszcza ją tylko w godzinach 8.00 - 19.00 i to po wcześniejszej zapowiedzi osoby, która chce wjechać pod blok.
Dziennikarz WTK pojawił się na drodze dojazdowej do bloku i zadzwonił do dozorcy. Na pytanie czy blokada zostanie opuszczona usłyszał, że w tej chwili nie, bo "posesję otwiera się po wcześniejszym umówieniu".
Prezes spółdzielni im. H. Cegielskiego wyjaśnia, że blokada ma uporządkować m.in. parkowanie w tym miejscu. - Wiele mieszkańców podpoznańskich miejscowości przyjeżdżało do pracy podrzucając tu śmieci w sposób nieuczciwy - mówi Waldemar Witkowski. Zostawiali też tutaj swoje auta blokując miejsca parkingowe dla mieszkańców. Mieszkańcy wskazują, że są inne sposoby na radzenie sobie z takimi problemami. - Niech interweniuje policja, jest przecież laweta. Jest opcja, żeby kogoś wywalić i będzie za to płacić - mówi mieszkaniec Czajczej 3.
Problem pojawia się także w przypadku interwencji załogi karetki pogotowia w bloku. Pojazd podjedzie tylko do blokady. A w dalszą drogę trzeba ruszyć pieszo. - Karetka dojeżdża do barierki i pozostaje wolna przestrzeń między barierką i ścianą budynku. Tędy nosze mogą zostać swobodnie przetransportowane - mówi Andrzej Samolczyk, zastępca kierownika spółdzielni.
Najpopularniejsze komentarze