Zmiany na drogach: kto będzie mógł nałożyć mandat?
Odebranie fotoradarów strażnikom miejskim to nie koniec zmian na drogach. Prawo i Sprawiedliwość planuje ograniczenie uprawnień Inspekcji Transportu Drogowego. Jej zadania związane m.in. z nakładaniem mandatów przejmie policja, która pozostanie jedyną upoważnioną do tego służbą.
Jak informuje Rzeczpospolita, zmiany zapowiedział Mariusz Błaszczak, nowy szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Efektem ma być m.in. poprawienie bezpieczeństwa na drogach, a także oszczędności. - Po co odrębna służba kontrolna, której uprawnienia dublują się z policyjnymi, a która musi utrzymywać kosztowną strukturę organizacyjną - tłumaczą przedstawiciele PiS.
Fotoradary mają znajdować się w miejscach faktycznie niebezpiecznych, a nie być sposobem na dodatkowy dochód dla budżetu. Przedstawiciele policji nie chcą komentować tych planów. Wiadomo jednak, że nowe zadania oznaczać będą więcej pracy dla funkcjonariuszy.
Od 1 stycznia mandatów za przekroczenie prędkości nie będą wystawiać strażnicy miejscy. Ich los podzieli także ITD, zarządzająca dziś 400 fotoradarami stacjonarnymi, 29 mobilnymi, a także rejestratorami przejazdu na czerwonym świetle i odcinkowymi pomiarami prędkości.
Zmiany popiera Andrzej Łukasik, prezes Polskiego Towarzystwa Kierowców. - Niech inspekcja zajmie się kontrolą ciężarówek i przewoźników, bo do tego została powołana - powiedział Rzeczpospolitej.
Podobne wnioski jak politycy PiS przedstawiła rok temu Najwyższa Izba Kontroli. W jej raporcie znalazła się sugestia o włączeniu ITD w struktury policji.
