Jak zmieni się Rynek Łazarski?

Kompleksowe zadaszenie straganów, zmniejszenie miejsc postojowych i zamknięcie dla ruchu samochodów ciągu ulic Małeckiego-Dmowskiego. To wstępna koncepcja miasta na rewitalizację Rynku Łazarskiego.

Zarówno urzędnicy, jak i radni osiedla św. Łazarz chcą by rynek był również miejscem, gdzie będą odbywały się imprezy kulturalne. Część rynku ma służyć wypoczynkowi w zieleni. Chcielibyśmy aby on oprócz tej funkcji placu handlowego pełnił tez funkcję społeczną. Trzeba ograniczyć sposób parkowania ponieważ jest to w tej chwili dosyć dzikie, zajmuje dużo miejsca i dewastuje płytę rynku. Natomiast trzeba pomyśleć o alternatywie dla tego rozwiązania - mówi Maria Łazarz, przewodnicząca Rady Osiedla św. Łazarz.

Obecnie największym problemem jest brak solidnego zadaszenia, na rynku wystawia swoje towary coraz mniej handlowców. Projekt zakłada też że nie będzie przejazdu dla samochodów w ciągu ulic Małeckiego i Dmowskiego. Część mieszkańców zaniepokojona jest koncepcją poprowadzenia ruchu samochodów po ulicach wokół rynku, a więc pod ich oknami. Tych miałaby przyciągnąć poprawa targowej infrastruktury. Jeżeli chodzi o Rynek Łazarski będziemy chcieli wypracować wspólnie z mieszkańcami oraz handlującymi taki wariant przebudowanej przestrzeni jaki widziało się przy ulicy Świt. Tamtejszy rynek i plan modernizacji został wypracowany przy udziale architektów, mieszkańców wieloetapowo i dziś jest to projekt akceptowalny - mówi Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania.

2 grudnia miasto przeprowadzi konsultacje w prawie przyszłego wyglądu płyty. Projekt przebudowy został oszacowany na 10 mln zł i może być zrealizowany najwcześniej za dwa lata. W konsultacjach na pewno będzie uczestniczyć nowa prezes Spółki Targowiska, która już zapowiada zmiany na wszystkich rynkach. Musimy się zająć podstawowymi rzeczami jak czystość, musimy te rynki posprzątać. Mamy też plany na remonty chociażby nawierzchni na niektórych rynkach - zapowiada Iwona Rafińska, prezes Spółki Targowiska.