Warta skażona - kto odpowiada za bezpieczeństwo ekologiczne?
Od wycieku nieznanej substancji do Warty mija już tydzień, ale nadal Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska nie wie, kto i czym skaził rzekę.
Nieznany sprawca w nocy z piątku na sobotę wpuścił kolektorem należącym do Aquanetu substancję, która zniszczyła ekosystem rzeki. Instytucji, które ochroną środowiska i gospodarki wodnej zajmują się w naszym mieście jest kilka: Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska Wydział Ochrony Środowiska Urzędu Miasta, Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej. Na razie jednak nikomu nie udało się ustalić kto i czym skaził rzekę. Jest mnóstwo służb odpowiedzialnych za ochronę środowiska, Wydziały Zarządzania Kryzysowego. My od wielu lat w Polskim Klubie Ekologicznym i nie tylko - również w Komisji Dialogu Obywatelskiego zmierzamy do tego by ustalić kto w Poznaniu za co odpowiada - mówi Lechosław Lerczak, ekolog.
WIOŚ nadal nie wie co to za substancja. Poszukiwania nasze trwają. One idą dwukierunkowo zarówno w zakresie oznaczania kolejnych parametrów i w zakresie oczywiście ważniejszym czyli poszukiwania sprawcy - tłumaczy Hanna Kończal, zastępca dyrektora WIOŚ.
Problemem nie zajmuje się Wydział Ochrony Środowiska Urzędu Miasta, bo jak twierdzi, opieka nad rzeką nie leży w zakresie jego obowiązków. Warta bowiem należy do Skarbu Państwa i pieczę nad nią sprawuje Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej, który jednak opiekę przekazał Polskiemu Związkowi Wędkarskiemu. Teraz ten, sam, ze swoich składek, organizuje akcję ratowania rzeki i jej sprzątania. Cały ciężar kosztów spoczywa na Polskim Związku Wędkarskim. My tę rybę, którą udało nam się zebrać jest to około 3 ton w tej chwili utylizujemy za nasze pieniądze z kieszeni wędkarzy - mówi Jerzy Musiał, prezes PZW w Poznaniu.
W piątek odbyło się też posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego pod przewodnictwem wojewody Piotra Florka. Służby podległe wojewodzie przedstawiły raport z podjętych działań. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska cały czas prowadzi bieżący monitoring rzeki. Pobrane próbki wody nie wskazują na przekroczenia jej parametrów. Nadal prowadzone są oznaczenia, które określą źródło skażenia i pozwolą ustalić winnych zatrucia ryb. Inspektorzy wspólnie z policją prowadzą intensywne działania operacyjne - informuje Tomasz Stube, rzecznik prasowy wojewody wielkopolskiego.
Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody nadal apeluje o niespożywanie ryb wyłowionych z rzeki lub znalezionych na brzegach doczasu wyjaśnienia sprawy przez służby.
Najpopularniejsze komentarze