Poznań: kolejne próby wyłudzeń metodą "na wnuczka". Tylko dziś policja odebrała 7 zgłoszeń
O tym, że metoda "na wnuczka" wśród oszustów jest nadal bardzo popularna przekonali się poznańscy policjanci. Tylko w piątek funkcjonariusze odebrali 7 takich zgłoszeń.
Oszuści korzystają z książek telefonicznych - wybierają osoby o imionach, które często występują u osób starszych. Później dzwonią pod wybrany numer telefonu i podają się za członków rodziny. Chodzi o to, by w łatwy sposób uzyskać od osób starszych pieniądze. Zwykle chcą pożyczyć pewną sumę na załatwienie bardzo pilnej sprawy na przykład na załatwienie konsekwencji wypadku drogowego. Następnie seniorzy słyszą, że pod odbiór gotówki przyjdzie znajomy krewnego.
Zdarza się też, że najpierw dzwoni jedna osoba, a po niej druga, która podaje się za policjanta, który przekonuje, że potrzebna jest pomoc seniora w ujęciu prawdziwego złodzieja. Nakłania do wypłaty oszczędności z banku oraz w podany sposób o przekazanie ich funkcjonariuszowi. W ten sposób pieniądze znikają razem z fałszywym funkcjonariuszem.
W czwartek zgłoszono nam 7 prób wyłudzenia pieniędzy metodą "na wnuczka". Dwa zgłoszenia podchodzą z osiedla Jana III Sobieskiego w Poznaniu, gdzie ktoś próbował oszukać dwie kobiety w wieku 84 i 78 lat. Mamy też informacje, że oszuści próbowali wyłudzić pieniądze od 71-letniej mieszkanki ulicy Lazurowej i 60-letniej mieszkanki ulicy Hetmańskiej.Kolejne zgłoszenia pochodzą z ulic - Polnej, Jackowskiego i Placu Ludwika Waryńskiego. Na szczęście są to tylko próby, dlatego bardzo prosimy, aby wszyscy skontaktowali się ze swoimi bliskimi - osobami starszymi, które są w rodzinie żeby ich ostrzec, że tego rodzaju legendy to próba oszustwa i należy je nam niezwłocznie zgłaszać. My zajmiemy się każdą sprawą - mówi Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.