Reklama
Reklama

Poznańscy rowerzyści będą mogli jeździć pod prąd

W zeszłym tygodniu zmieniły się przepisy dotyczące oznakowania rowerowego na drogach. Rowerzyści pojadą pod prąd bez specjalnych kontrapasów.

Gminy mogą już dopuszczać ruch rowerowy pod prąd bez tworzenia specjalnych kontrapasów. Na tę zmianę przepisów czekaliśmy już od dawna. Kontra-ruch bez kontrapasów to bardzo tanie i bezpieczne rozwiązanie, które obowiązywało już w Europie Zachodniej. Tak naprawdę mijanie się rowerzysty z samochodem z naprzeciwka odbywa się bez żadnych problemów, bo cały czas mają kontakt wzrokowy - mówi Tadeusz Mirski, prezes Sekcji Rowerzystów Miejskich.

Dotyczy to jednak jezdni, gdzie samochody nie mogą poruszać się szybciej niż 30 km/h. Przepisy pozwalają na niewyznaczenie kontrapasów dla ruchu rowerowego, czyli tych psów ruchu pod prąd - na ulicach, gdzie prędkość ruchu nie przekracza 30 km/h - tłumaczy Andrzej Billert, Zarząd Dróg Miejskich.

Zarząd Dróg Miejskich w Poznaniu planuje jednak wymalowanie fragmentu kontrapasów przy skrzyżowaniach i wlotach takich ulic, a także wymalowanie znaku P 27 - tzw. "rowerowego sierżanta". Takie oznakowania mają pojawić się na ulicach jednokierunkowych. W najbliższym czasie na Wieniawskiego, Woźnej Sienkiewicza, Galla Anonima oraz na osiedlu Kwiatowym.

Kierowcy będą musieli teraz zwracać większą uwagę na rowerzystów jadących pod prąd, szczególnie kiedy będą wykonywali manewr wyprzedzania. Niektórzy mają obawy, co do wprowadzenia takiego rozwiązania. Jeżeli nie poinformujemy kierowców w dostateczny sposób, że te zmiany nastąpią i na czym polegają. Do tego niewyedukowanie rowerzystów może doprowadzić do niepotrzebnych konfliktów, czy też tragedii - tłumaczy Ryszard Fonżychowski, Stowarzyszenie Droga i Bezpieczeństwo.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

4℃
1℃
Poziom opadów:
0.4 mm
Wiatr do:
14 km
Stan powietrza
PM2.5
10.80 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro