Reklama
Reklama

Po pożarze przy ul. Żelaznej: budynek wyłączony z użytkowania

fot. Dominika
fot. Dominika

W godzinach popołudniowych w czwartek doszło do pożaru budynku mieszkalnego przy ulicy Żelaznej. Początkowo z obiektu ewakuowano 40 osób. Ostatecznie noc poza domem musiało spędzić 19 osób. W tym trzy miały trafić na komisariat. Policja jednak tego nie potwierdza.

Do pożaru w budynku mieszkalnym przy ulicy Żelaznej doszło około 17.30. Na miejsce udało się 8 zastępów strażaków. - W momencie przyjazdu straży pożarnej mieliśmy pożar poddasza. Wychodziły języki ognia na zewnątrz - mówi kpt. Jarosław Kuczkowski, dowódca akcji. - Wszystkie osoby na szczęście ewakuowały się same, nikogo nie było w środku - dodaje.

Obiekt opuściło około 40 osób. - Po czasie okazało się, że nocy w budynku nie będzie mogło spędzić 19 osób, którym zaproponowaliśmy pomoc - mówi Hieronim Wawrzyniak z Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta. - 16 z nich trafiło do rodzin, a 3 policja zabrała na komisariat. Nie wiem w jakim celu - dodaje.

Jak wyjaśnia Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji, nikt z mieszkańców budynku nie trafił na komisariat. - Przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana. Dopiero w piątek odbędą się oględziny. Rzeczywiście, w mieszkaniu, w którym doszło do pożaru, mieszkało trzech mężczyzn. Zostaną oni wezwani na policję w charakterze świadków, ale jeszcze to nie nastąpiło - mówi.

Dziś nie wiadomo kiedy mieszkańcy będą mogli wrócić do swoich mieszkań. - Nasz inspektor był na miejscu, przy ulicy Żelaznej 9. W budynku znajduje się 5 lokali mieszkalnych, z czego jeden na poddaszu. To właśnie to mieszkanie uległo całkowitemu zniszczeniu w wyniku pożaru, który tutaj wybuchł. Zniszczeniu uległo nie tylko mieszkanie, ale też około 50 m2 dachu, w tym jego drewniana konstrukcja - mówi Paweł Łukaszewski, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.

W kiepskim stanie są także mieszkania znajdujące się niżej. - One nie ucierpiały bezpośrednio w wyniku pożaru, ale podczas akcji gaśniczej. Mieszkania zostały bowiem zalane i trzeba je osuszyć - tłumaczy Łukaszewski. - Jak zawsze w takich przypadkach w budynku odcięto dostęp do wszystkich mediów. Zarządca zapewnił natomiast ochronę, by nikt nie dostał się do obiektu - zaznacza.

Jeszcze w piątek zarządca budynku ma zlecić zabezpieczenie dachu. - Naprawa dachu to kwestia kluczowa. Chodzi o to, by ochronić wnętrze przed ewentualnym deszczem. Konieczne będzie też sprawdzenie stropu pomiędzy poddaszem a drugą kondygnacją. Jest to strop drewniany - kończy.

AKTUALIZACJA 12.50

Jak wyjaśnia Hanna Surma, rzeczniczka Urzędu Miasta, ZKZL szuka obecnie lokali zamiennych dla pięciu rodzin, które musiały opuścić budynek przy ul. Żelaznej. - Wstępnie wytypowano już trzy mieszkania: przy ul. Ślusarskiej, 23Lutego i Gnieźnieńskiej, które mogą zostać zaproponowane poszkodowanym w pożarze. Trwają prace nad znalezieniem lokum dla pozostałym rodzin. Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie zamierza przeprowadzić wywiady, celem określenia formy pomocy dla wszystkich rodzin ewakuowanych z budynku - tłumaczy. - Miejskie Centrum Interwencji Kryzysowej czyni starania, by poszkodowani mieli zapewniony pobyt w hotelu przez najbliższe dwa tygodnie - dodaje.

Remont budynku przy ul. Żelaznej ma się rozpocząć w przyszłym tygodniu.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

7℃
4℃
Poziom opadów:
4.8 mm
Wiatr do:
23 km
Stan powietrza
PM2.5
11.50 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro