Tysiąc studentów na przesłuchanie
Brzmi to niewiarygodnie, ale w sprawie studenckiej sieci nielegalnej wymiany danych wyjaśnienia może składać... nawet 1,5 tysiąca osób. Może się okazać, że są podejrzani o to, że nielegalnie ściągali, a następnie udostępniali ze swoich komputerów nielegalne oprogramowanie.
Jak wcześniej informowaliśmy, w środę policja zatrzymała 6 studentów Politechniki, którzy w akademiku prowadzili swoistą bibliotekę nielegalnych programów, plików muzycznych i filmów.Studenci drugiego roku najpierw nielegalnie ściągali programy użytkowe i filmy na twarde dyski. Potem podłączali je do wewnętrznej sieci akademików Politechniki. W ten sposób każdy, kto korzystał z sieci mógł ściągnąć pirackie dane na swój komputer.
Obecnie od decyzji prokuratury zależy, czy w sprawie nielegalnej wymiany plikówna przesłuchania zostanie zaproszonych półtora tysiąca studentów, którzy korzystali z wewnętrznej sieci komputerowej. Na razie przesłuchano sześciu studentów. W kwestii pozostałych użytkowników sieci stanowisko musi zająć prokuratura i firmy lub osoby, które mogłyponieść stratyna pirackim procederze.
Policjanci na razie nie chcą mówić, jaka kara grozi zatrzymanym studentom. Wszystko zależy od decyzji właścicieli praw autorskich. Za nielegalne rozpowszechnianie cudzych utworów grozi do pięciu lat więzienia.
